Na jednym z peronów Dworca Głównego w Krakowie policjanci zatrzymali pijaną 28-letnią kobietę, która właśnie wysiadała wraz ze swoimi córkami z pociągu. Interwencja była efektem wcześniejszego zgłoszenia przez współpasażerów o karygodnym zachowaniu matki.
Kobieta miała podczas trwającej dwie godziny podróży z Rzeszowa do Krakowa w ogóle nie zajmować się swoimi córkami (10-latką i 3-miesięcznym niemowlęciem). Dziewczynki przebywały same w przedziale, a ich matka zaglądała tam sporadycznie, by zabrać pieniądze czy papierosy. Była też coraz bardziej pijana.
W tym czasie maleńką siostrą opiekowała się 10-latka. To ona podgrzewała mleko dla niemowlęcia, przewijała je i tuliła do snu. W opiece próbowali pomóc jej inni pasażerowie.
Tuż po przyjeździe pociągu policjanci zatrzymali kobietę, a dziewczynki zostały przewiezione karetką pogotowia ratunkowego do Ośrodka Opiekuńczo – Wychowawczego, skąd zabrał je ojciec.
28-latka, mieszkanka województwa mazowieckiego, miała w chwili zatrzymania ponad 3 promile alkoholu. Policjanci ustalili, że kobieta ma już ograniczoną władzę rodzicielską a nad sprawowaniem opieki nad dziećmi czuwa kurator. Obecnie kobiecie został przedstawiony zarzut narażenia życia lub zdrowia osób, którymi miała obowiązek się opiekować. Grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.