Pracownik jednej z krakowskich restauracji śmiertelnie dźgnął nożem przypadkowo napotkanego 22-latka, który załatwiał na ulicy sprawy dotyczące wcześniejszej kolizji.Mężczyzna podejrzewany o zabójstwo, został ujęty kilka godzin po zdarzeniu.
Wczoraj przed godz. 21 na ul. Miodowej doszło do stłuczki dwóch samochodów. Gdy kierowcy i pasażerowie aut omawiali sprawy kolizji, do jednego z rozmówców podszedł mężczyzna i zaatakował go nożem. Ofiara ataku zmarła w karetce około godz. 22.
Jak powiedział nam Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji, w sprawie zatrzymany został 39-letni Damian S. Wedle ustaleń policji, mężczyzna miał wyjść z restauracji, w której pracował, by kupić alkohol. Wdał się jednak w sprzeczkę z przechodniem i wrócił do lokalu po nóż,. Gdy wyszedł ponownie na ulicę, zadał ciosy przypadkowo napotkanemu 22-latkowi, myląc go z mężczyzną, z którym wcześniej się kłocił.
Na miejsce wezwana została policja. Kiedy Damian S. zobaczył funkcjonariuszy, zaczął uciekać. Policjantom udało się go zatrzymać kilka minut przed północą.
W sprawie zatrzymane zostały takze dwie inne osoby, który podejrzewane są o zacieranie śladów. To 31-letni Krzysztof F. i oraz właścicielka restauracji, w której pracował podejrzewany o zabójstwo Damian S.