Jest areszt dla 52-letniego Roberta J., podejrzanego o brutalne zabójstwo studentki Katarzyny Z. Dziewczyna była torturowana, a po śmierci sprawca obdarł ją ze skóry.
Prokuratura uzasadniała wniosek grożącą podejrzanemu surową karą - nawet dożywocie oraz obawą matactwa. Areszt został zastosowany na trzy miesiące. Śledczy nie informują, czy podejrzany przyznał się do zarzucanych mu czynów. Wiadomo, że złożył obszerne wyjaśnienia.
Zabójstwo 23-letniej studentki UJ było jedną z najgłośniejszych, niewyjaśnionych spraw od blisko 20 lat. Dziewczyna została zamordowana ze szczególnym okrucieństwem. Jej zwłoki zostały pozbawione skóry, fragmenty były fachowo odcięte i wypreparowane. Z Wisły wyłowił je kapitan pchacza “Łoś”. Na podstawie badań genetycznych ustalono, że ofiarą jest właśnie Katarzyna Z. Kilka dni temu nastąpił przełom w sprawie. Policjanci z krakowskiego Archiwum X zatrzymali 52-letniego Roberta J. na krakowskim Kazimierzu. Z ustaleń policji wynika, że Robert J. był dobrym znajomym Katarzyny Z. Feralnego dnia miał namówić dziewczynę na wyjazd do domku na obrzeżach Krakowa. Tam ją torturował, zabił i obdarł ze skóry. Do zabójstwa doszło na tle seksualnym.
fot. malopolska policja