PILNE

Będzie walka o przyszłość szkoły przy Bernardyńskiej

10 lutego 2017 Miasto
Autor:  Anna Kolet-Iciek

Miasto przygotowało ostateczny projekt uchwały sieciowej, którym radni mają się zająć podczas środowej sesji. Największym przegranym reformy może się okazać jedno z najlepszych krakowskich gimnazjów. Rodzice uczniów zbierają podpisy w obronie szkoły i zapowiadają protesty.

Chodzi o Gimnazjum nr 1 z ul. Bernardyńskiej. Od lat szkoła cieszy się doskonałą opinią, a jej uczniowie osiągają bardzo dobre wyniki na egzaminach zewnętrznych. Jest też w czołówce małopolskich gimnazjów jeśli chodzi o liczbę laureatów i finalistów konkursów przedmiotowych.

Początkowo plan był taki, by po reformie szkoła została przekształcona w samodzielne liceum, szybko jednak pojawił się pomysł przeniesienia w jej miejsce niewielkiego XXI LO z Nowej Huty. Po protestach uczniów i nauczycieli z XXI LO radni odrzucili te plany. Teraz miasto ma kolejny pomysł na tę szkołę. Prezydent złożył autopoprawkę do projektu uchwały sieciowej z której wynika, że Gimnazjum nr 1 ma zostać wchłonięte przez Szkołę Podstawową nr 4 z ul. Smoleńsk.

Szkoła podstawowa w centrum to problem

Zdaniem przedstawicieli rady Dzielnicy I to zły pomysł. – W naszej dzielnicy jest sześć podstawówek i nie ma potrzeby tworzenia kolejnej takiej szkoły, bo nie uda się ich wszystkich zapełnić dziećmi z rejonu – mówi Tomasz Daros, przewodniczący rady Dzielnicy I. - Już teraz większość uczniów naszych szkół pochodzi spoza dzielnicy. Tworzenie kolejnej podstawówki będzie również rodzić dodatkowe problemy komunikacyjne, co przy planowanej zmianie organizacji ruchu w centrum nie jest bez znaczenia.

Radni dzielnicy już w grudniu zeszłego roku podjęli uchwałę, że wszystkie trzy gimnazja znajdujące się na Starym Mieście, czyli 1, 2 i 4, powinny zostać przekształcone w licea ogólnokształcące. – To szkoły cieszące się dużą renomą, które bez trudu przyciągną do siebie uczniów z całego Krakowa – mówi Tomasz Daros.

Podobnego zdania jest Marta Tatulińska z Forum Rad Rodziców. Przedstawia ona wyliczenia, z których wynika, że za dwa lata, w związku z kumulacją roczników w krakowskich liceach zabraknie miejsc dla 5 tys. uczniów. – To nie jest problem przejściowy, bo druga fala kumulacyjna przyjdzie w 2022 roku – mówi Tatulińska. Jej zdaniem pomóc mogłoby utworzenie większej liczby liceów w centrum.

To nie jedyna szkoła w mieście

Urząd miasta przystał na propozycję przekształcenia Gimnazjum nr 2 (ul. Studencka) oraz Gimnazjum nr 4 (Rynek Kleparski) w licea, Gimnazjum nr 1 takiej możliwości nie dostanie.

Próbowaliśmy dowiedzieć się od wiceprezydent Katarzyny Król skąd ta nagła zmiana planów. – Na temat tego gimnazjum nie chcę już rozmawiać, to nie jest jedyna szkoła w mieście – usłyszeliśmy w odpowiedzi.

Rodzice uczniów z Gimnazjum nr 1 nie godzą się jednak na propozycje miasta. – Mieliśmy obiecane liceum. 75 proc. uczniów już zadeklarowało, że po skończeniu gimnazjum nadal będą się uczyć przy Bernardyńskiej. Tworzenie w tym miejscu szkoły podstawowej to kompletna bzdura – denerwuje się Aleksandra Czosnowska z rady rodziców.

Rodzice zaznaczają, że szkoła jest doskonale wyposażona, również za ich pieniądze, i zatrudnia świetnych nauczycieli. Ich zdaniem miasto realizując swój scenariusz poniesie ogromne koszty w związku z dostosowaniem sal i łazienek dla młodszych dzieci, a nie wszystkie prace będzie można wykonać, bo zabytkowy budynek przy Bernardyńskiej objęty jest nadzorem konserwatorskim.

- Wygląda na to, że komuś bardzo zależy na niszczeniu tej szkoły. Podstawówka, która nie będzie miała naboru zostanie wkrótce wygaszona, a miasto zyska atrakcyjny lokal pod wynajem – mówi Czosnowska.

Wysyłają listy, zbierają podpisy

Rodzice wysłali już w tej sprawie listy do prezydenta Jacka Majchrowskiego, przewodniczącego rady miasta, kurator oświaty, wojewody małopolskiego, a nawet minister edukacji Anny Zalewskiej.

Pod listem popierającym projekt utworzenia LO przy ul. Bernardyńskiej podpisali się m.in. biskup Tadeusz Pieronek; Jan Duda, ojciec prezydenta RP; Jan Ostrowski, dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu; Michał Niezabitowski, dyrektor Muzeum Historycznego, czy konsul generalna Węgier. - W sumie mamy już ponad 2 tysiące podpisów. Kolejne będziemy zbierać w poniedziałek i wtorek od godziny 10 na ulicach Krakowa: przed Urzędem Miasta, na Rynku Głównym i ulicy Bernardyńskiej - zapowiada Aleksandra Czosnowska.

Rodzice szykują również transparenty, z którymi zamierzają pojawić się na środowej sesji rady miasta, bo tylko w ten sposób – jak sądzą – mogą uratować szkołę.

Ich protest popiera radna Marta Patena. – W poprawce, którą złożę do projektu będę wnioskować o zmianę Gimnazjum nr 1 w XLIV LO – zapowiada.

Zamknij

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.