4 czerwca na placu Jana Nowaka-Jeziorańskiego w Krakowie zostanie odsłonięty pomnik generała Ryszarda Kuklińskiego. Monument, który jest już gotowy stał się atrakcją dla … deskorolkarzy.
Metalowa parabola rozpięta nad wbitymi w ziemię betonowymi płytami, mającymi symbolizować obalenie muru berlińskiego - tak wygląda najnowszy krakowski pomnik, który powstał nieopodal Galerii Krakowskiej na pl. Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Koszty budowy pomnika - niemal 1,5 mln zł - w znacznej mierze poniósł budżet miasta, dołożyło się również województwo małopolskie.
Wielka patriotyczna uroczystość
Uroczyste odsłonięcie pomnika zaplanowano na 4 czerwca. Dr Jerzy Bukowski, który był reprezentantem prasowym gen. Ryszarda Kuklińskiego w Polsce zaapelował, by w tym dniu odbyła się w Krakowie “wielka, patriotyczna uroczystość ponad politycznymi podziałami”. Jego zdaniem 4 czerwca na placu Jana Nowaka-Jeziorańskiego powinni stanąć obok siebie wszyscy, dla których gen. Kukliński jest jedną z najważniejszych postaci w najnowszej historii Polski i świata.
Duda, Macierewicz, Kwaśniewski
Dr Bukowski widziałby w tym gronie m.in. prezydenta Andrzeja Dudą, który nadał Kuklińskiemu pośmiertnie stopień generała brygady oraz byłego ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza, który był autorem wniosku o ten awans.
- Doceniłbym również udział w tej uroczystości przedstawicieli obecnej opozycji, nie tylko parlamentarnej, bo mam w pamięci postawę prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji Leszka Millera, którzy w wbrew własnym przekonaniom oraz swojemu postkomunistycznemu elektoratowi, ale w zgodzie z polską racją stanu uznali w 1996 roku za konieczne zrehabilitowanie skazanego na karę śmierci przez ich ideowych poprzedników bohatera - zaznacza Jerzy Bukowski.
Działacz zaapelował do organizatorów ceremonii odsłonięcia pomnika, aby we współpracy z władzami Krakowa “dołożyli wszelkich starań celem uczynienia z uroczystości odsłonięcia wspaniałego, apolitycznego, krzepiącego polskiego ducha wydarzenia gromadzącego wszystkich patriotów bez względu na ich polityczne sympatie”.
Deskorolkarzom wstęp wzbroniony
Okazuje się, że nowy pomnik już zaczął gromadzić wokół siebie ludzi. To jednak nie podoba się pomysłodawcom jego budowy. Chodzi bowiem o deskorolkarzy, którzy traktują pomnik, jak tor przeszkód. - Konstrukcja monumentu z pewnością zachęca do takich wyczynów - przyznaje dr Bukowski, który o sprawie powiadomił już policję i straż miejską. - Mam nadzieję, że stały dozór obu służb mundurowych oraz monitoring miejski skutecznie ukróci zapędy młodych ludzi, którzy nie mają, niestety, szacunku dla przeszłości - dodaje Jerzy Bukowski
Fot. Investmap.pl