Ujednolicony katalog cyfrowy, możliwość oddania i odebrania książki w dowolnej bibliotece miejskiej, przestrzeń dla start-upów związanych z literaturą, festiwal literacki i własne wydawnictwo. Biblioteka Kraków to ambitny projekt miasta, który ma nie tylko połączyć sieć miejskich bibliotek i stworzyć nowoczesną placówkę główną, ale też wpłynąć na rozkwit życia literackiego w mieście. Funduszy będzie mniej niż zakładano, ale pomysł już zaczyna wchodzić w życie.
Biblioteka Kraków łączy cztery dotąd samodzielne sieci dzielnicowych bibliotek. W jej skład wchodzą placówki z Krowodrzy, Nowej Huty, Podgórza i Śródmieścia. Od 1 stycznia 2017 roku 57 filii stanowi jedną samorządową jednostkę organizacyjną. Funkcjonują pod dotychczasowymi adresami, ale czeka je wiele zmian. Ze zbiorów krakowskich bibliotek korzysta ponad 100 tys. mieszkańców, a ich wielkość wynosi pond 1,2 mln książek, audiobooków czy dokumentów elektronicznych.
- To proces. Najpierw ujednolicono systemy biblioteczne, obecnie trwa scalanie baz bibliograficznych i danych czytelników. Pod względem informatycznym to jest przedsięwzięcie bez precedensu, dotyczy bowiem największej aktualnie biblioteki miejskiej w Polsce – mówi rzecznik projektu, Piotr Wasilewski. Zajmuje się tym firma Sokrates IT tworząca oprogramowanie biblioteczne. Prace mają potrwać do końca marca, ale jak podkreśla rzecznik, trzeba uwzględnić też działania zamierzające do optymalizacji systemu, które sprawią, że będzie on jeszcze bardziej wydajny i przyjazny dla użytkownika. Proces może się więc przedłużyć.
W związku ze zmianami czytelnicy są zobowiązani do zapoznania się z regulaminem Biblioteki Kraków i podpisania nowej karty zapisu w dowolnej filii. – Wchodzą bowiem do nowej instytucji – zaznacza Piotr Wasilewski. – Byłem już w około 30 filiach i dowiedziałem się, że większość czytelników podchodzi do tego ze zrozumieniem – dodaje rzecznik projektu. Do czasu scalenia baz proces zamawiania książek i logowanie się do katalogów poszczególnych bibliotek wyglądać będzie tak, jak dawniej.
Pracownicy dotychczasowych bibliotek miejskich przechodzą automatycznie pod skrzydła Biblioteki Kraków i muszą się wpasować w nowe ramy. Ta kwestia jest szczególnie ważna w odniesieniu do planowanych ułatwień dla czytelników. Mają one m.in. polegać na tym, że w przyszłości książki będzie można oddawać w dowolnej placówce. Funkcjonować będzie też usługa „Książka do domu”. O ile ta druga propozycja jest realizowana już od jakiegoś czasu przez niektóre placówki – bibliotekarze przynoszą osobom starszym, niepełnosprawnym lub przewlekle chorym książki do domów – o tyle pierwsza jest wyzwaniem. – To jedna z naszych ambicji. Czytelnik mając jedną kartę, będzie mógł korzystać z wszystkich bibliotek miejskich, prolongować i rezerwować zbiory. Rozważany jest mechanizm umożliwiający w określonych filiach – niekoniecznie wszystkich – oddawanie książek, nawet jeśli zostały wypożyczone w innej placówce – podkreśla Piotr Wasilewski. Dodaje jednak, że ta usługa nie pojawi się prędko.
Siedzibą główną Biblioteki Kraków ma być Zajazd Kazimierski na ul. Krakowskiej 29. Miasto planuje umieścić tam czytelnię, wypożyczalnie, księgarnie, kawiarnię, sale multimedialne, jak również poświęcone najsłynniejszym krakowskim pisarzom. – To jest piękna wizja prestiżowego miejsca, które integrować będzie różne elementy związane z Biblioteką Kraków – mówi rzecznik projektu. Zakończenie inwestycji jest szacowane na rok 2019. Poszczególne filie nie zmienią swojego miejsca. Jak zaznacza Piotr Wasilewski, miasto się rozrasta i być może wkrótce pojawi się zapotrzebowanie na otwieranie kolejnych oddziałów bibliotecznych. Pierwotnie Biblioteka Kraków miała zająć Skład Solny w Starym Podgórzu. Jednak ze względu na mniejsze fundusze przeznaczone na realizację projektu, jak we wrześniu podała krakowska „Gazeta Wyborcza”, wybrano Zajezdnię Kazimierską.
Na razie można powiedzieć, że Biblioteka Kraków jest w budowie, ale procesy jej tworzenia już ruszyły. W obrębie projektu obliczonego na lata mają działać również wydawnictwo, festiwal literacki oraz inicjatywy wspierające start-upy zajmujące się literaturą.
Idea instytucjonalnego połączenia czterech miejskich bibliotek została wpisana w zwycięską aplikację Krakowa do Sieci Miast Literatury UNESCO z 2011 roku z inicjatywy Prezydenta Miasta i różnorodnych środowisk literackich biorących udział w jej powstawaniu. – Proces integracji bibliotek miejskich oznacza ważne korzyści dla mieszkańców, którzy już teraz mają do dyspozycji wspólny katalog Krakowczyta.pl. Powołanie i rozwój Biblioteki Kraków przyczyni się niewątpliwie do wzmocnienia roli i kompetencji filii lokalnych oraz większych możliwości w zakresie pozyskiwania funduszy zewnętrznych na poszerzanie księgozbioru i rozwijanie działalności edukacyjnej bibliotek – mówi Robert Piaskowski, jeden z pomysłodawców projektu, Zastępca Dyrektora ds. Programowych w Krakowskim Biurze Festiwalowym, które jest operatorem Programu Kraków Miasto Literatury UNESCO i od lat współpracuje z bibliotekami miejskimi na lokalnym polu.
Zdjęcie: Creative Commons CC0