Działo się na wczorajszej sesji Rady Miasta. Oprócz wyboru nowego wiceprzewodniczącego, radni nie mogli dojść do porozumienia nad nową taryfą biletową oraz Strefą Czystego Transportu na Kazimierzu. Kolejny raz zbiorą się na nadzwyczajnej sesji 6 marca. Wtedy zapadną najważniejsze decyzje.
Żaden klub radnych nie chciał wczoraj przyjąć nowej taryfy biletowej w wersji proponowanej przez miejskich urzędników. Zarząd Transportu Publicznego twierdził natomiast, że poprawki zgłaszane przez radnych są nieważne bo zostały wprowadzone zbyt późno. Zapanował niewyobrażalny chaos a sesja była przerywana kolejnymi przerwami. W sumie było ich aż sześć. Jaki będzie ostateczny kształt taryfy biletowej przekonamy się 6 marca na nadzwyczajnej sesji rady. Jeśli radnym uda się dojść do porozumienia, nowe ceny biletów wejdą w życie od 31 marca. Za tydzień również włodarze będą głosować nad zasadnością Strefy Czystego Transportu na Kazimierzu. W tej sprawie na obrady wybrali się z protestem właściciele lokali gastronomicznych i kupcy. Ich zdaniem po wprowadzeniu ograniczeń notują same straty.
Na środowej sesji wybrano również nowego wiceprzewodniczącego Rady Miasta Krakowa. Po rezygnacji Łukasza Wantucha tę funkcję obejmie radny Klubu Przyjazny Kraków Rafał Komarewicz.
A oto nowe propozycje urzędników Zarządu Transportu Publicznego w sprawie taryfy biletowej:
Nowe proponowane przez ZTP zmiany zakładają następujące stawki biletów miesięcznych:
- bilet na jedną linię - 69 zł (dla posiadaczy Karty Krakowskiej - 45 zł)
- za bilet na dwie linie po zmianach należałoby zapłacić 89 zł, a z Kartą Krakowską - 58 zł
- sieciowy - 106 zł, dla mieszkańców z KK - 69 zł.
Bilety czasowe kosztowałyby kolejno:
- 20-minutowy - 3,40 zł,
- 50-minutowy (będący zarazem biletem jednoprzejazdowym) - 4,60 zł,
- 90-minutowy - 6 zł.
Fot. Foksumedia