PILNE

Czym jest Street Workout? "To sport i sposób na życie"

13 maja 2019 Apetyt na Kraków
Jakub Kot

Redaktor Naczelny

- To jest dyscyplina, która mocno "wchodzi" w serce. Ja trenuję już 12 lat. Wiadomo, że czasem się nie chce, wychodzi z człowieka leń, ale po dwóch dniach już mnie nosi i chcę wrócić na salę - mówi Maksym Riznyk, prekursor street workoutu w Polsce i założyciel Riznyk Street Workout School w Krakowie. - Przy tym nie potrzeba do tego żadnych skomplikowanych rzeczy czy obkupienia się drogimi sprzętami. Wystarczy nam rurka i podłoga i można w domu zrobić sobie pełen trening street workoutu. 


Czym jest street workout? 

Maksym Riznyk: Jest to dyscyplina sportowa, choć jeszcze nie została zarejestrowana. Określmy więc ją na razie jako sport. Żeby zainteresować czytelników, można powiedzieć, że są to treningi opierające się na wykorzystaniu ciężaru własnego ciała. Klasyczna wersja street workoutu to właśnie ćwiczenia z ciężarami własnego ciała - oczywiście znajdziemy też wiele różnych jego odmian, ale pozostańmy przy pierwotnej definicji.

Czyli nie używamy hantli, sztang i tego rodzaju różnych sprzętów? 

Nie, nie. Pompki, podciągania, pompki na poręczach, ćwiczenia wzmacniające całe ciało to główne "zasady" na których opiera się street workout. Z tym, że sport ten w pewnym momencie przeszedł pewną ewolucję - od filmików w internecie do obecnego kierunku, do którego my też dążymy. Chodzi o motywowanie naszej młodzieży. Pokazanie młodym ludziom alternatywy - pokazanie zdrowego trybu życia i aktywnego spędzania czasu wolnego. Oczywiście, niektórzy łapiąc pasję do tego sportu idą potem już w tzw. ciężkie treningi. U nas, owszem - trening jest również bardzo ważny. Ale chcemy pokazać, że sportem można się motywować także w codziennym życiu. Mieć swój ustalony plan działań. Bardzo dużo osób, które zaczynały trenować, jednocześnie przyznawało potem, że pomaga im to odnosić sukcesy w życiu, czy to prywatnym czy zawodowym. Stawali się bardziej systematyczni, skoncentrowani - jak na treningu wyrabiali sobie ściśle określone ramy, których potem trzymali się w codzienności. Nie ma już czasu na głupoty po prostu. 

Skąd ten sport się wywodzi? 

Tak naprawdę my troszkę "podgrzewamy kotleta". Największą popularnością street workout cieszy się na Białorusi, w Rosji, Ukrainie i Kazachstanie. Teraz również w Polsce i Niemczech. Największy rozwój tego sportu przebiegał chyba na Ukrainie - ostatecznie nie mogę powiedzieć, że stamtąd pochodzi ale jesteśmy już bardzo blisko prawdy jeśli chodzi o takie stwierdzenie. Nasi rodzice przecież bardzo dobrze pamiętają ideę Parków Jordanowskich - tam kiedyś też były takie drążki i też dzieci się na nich podciągały czy huśtały. Proszę tylko tego nie mylić z zabawami na trzepaku. To wszystko doskonale widać na starych zdjęciach z tamtych czasów.Wychodzi więc na to, że idea street workoutu nie jest wcale taka nowa - wszystko już kiedyś było. Dlatego ubolewamy nad tym, że PArki Jordanowskie umierają... nie ma ich prawie wcale albo zostało bardzo niewiele... Ale z tym też walczymy. Wygraliśmy pięć budżetów obywatelskich pod rząd związanych z naszym projektem parków do street workoutu - darmowych, dostępnych zawsze - i tam też urządzamy dla krakowian darmowe treningi. 

Gdzie można Was spotkać? 

Największą popularnością cieszy się Park Lotników Polskich. To był nasz pierwszy zwycięski projekt z budżetu obywatelskiego. Tam przychodzi najwięcej osób. Zapewne kto tam spacerował, nie raz i nie dwa widział nas na drążkach. To pokazuje, i naprawdę możecie mi w tym zawierzyć, można zastąpić siłownię - i nawet wyjdzie wam to na zdrowie. Niejeden dobry kulturysta przyznaje, że siłownia wyrabia wzorzec treningowy patologiczny. Bo ludzie są ukierunkowani przez cały czas na jednej płaszczyźnie. Zawodowi zawodnicy coraz częściej mówią o tym głośno i zaczynają także wprowadzać do swoich treningów elementy podciągania się na drążku czy trójboju. 

Czyli jeśli chcemy być zdrowi to tylko street workout? 

Jeśli chcemy być zdrowi, mieć dobrą sylwetkę, ponadprzeciętne umiejętności - w tym stanie na rękach, chodzenie na rękach, ludzka flaga - street workout jest idealny. A druga sprawa to to, że nie trzeba wydawać pieniędzy na karnet na siłownię. 

Dla kogo w takim razie jest to sport? 

Absolutnie dla każdego! Nieważny jest wiek - w internecie można znaleźć przecież mnóstwo filmików z 70, 80- latkami podciągającymi się na drążkach. Nieważna jest płeć - niejedna dziewczyna swoją siłą, wytrzymałością czy sylwetką jest w stanie zawstydzić młodego chłopaka. Przy okazji właśnie chciałbym namówić dziewczyny do trenowania street workoutu. Zapewniam i uspokajam - "łapy nie rosną". Możecie zyskać zgrabną i szczupłą sylwetkę, jędrne mięśnie, silne ramiona - cóż chcieć więcej...

Czym osoby, które do Ciebie przychodzą, motywują chęć rozpoczęcia treningów? 

Zazwyczaj słyszę: "No, chciałbym się w końcu ruszyć". 85 proc. moich podopiecznych, tak to nazwijmy, to osoby, które w pracy najwięcej czasu spędzają po prostu za biurkiem. Więc motywacją jest dla nich chęć poruszania się trochę, może obejrzeli też kilka filmików w internecie i chcą umieć stanąć na rękach czy zrobić ludzką flagę - czyli umiejętności które powinniśmy wynieść ze szkolnych lekcji wf-u a zaginęły niestety w procesie edukacji... 


Fot. Konto Facebook Maksym Riznyk

Zamknij

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.