PILNE

DJ Hardwell dla news.krakow: Inspiruje mnie pozytywna energia

07 maja 2017 Kultura
Autor:  rozmawiała: Małgorzata Bożek

Muzyka fascynowała go niemal od zawsze. Pierwszy kontrakt podpisał w wieku 14 lat. Teraz jest wymieniany jako jeden z najlepszych DJ-ów na świecie. O popularności muzyki dance, inspiracjach do tworzenia oraz wrażeniach z Krakowa rozmawiamy z holenderskim DJ-em Hardwellem tuż przed jego koncertem w TAURON Arenie.

Małgorzata Bożek: Osiągnąłeś już bardzo wiele jako DJ i producent. Masz miliony fanów, zagrałeś w Madison Square Garden, byłeś numerem jeden w plebiscycie DJ MAG. Co najbardziej lubisz w byciu muzykiem?

DJ Hardwell: Możliwość tworzenia czegoś zupełnie nowego, czegoś, co wcześniej nigdy nie istniało i podzielenie się tym z ludźmi. Jako muzyk w studio myślę o konkretnej melodii albo o czymś chwytliwym, atrakcyjnym. Pracujesz nad czymś, piszesz piosenkę i nagle dwa miesiące później grasz ją gdzieś na świecie – to może być Australia, Rosja albo Ameryka. Ludzie śpiewają to co stworzyłeś, co wymyśliłeś. To najlepsze uczucie jakie istnieje i najpiękniejsza część mojej pracy.

Pierwszy kontrakt podpisałeś już w wieku 14 lat. Kiedy zdecydowałeś, że zostaniesz muzykiem?

To dobre pytanie. Nigdy nie miałem określonego momentu w moim życiu, gdy wiedziałem, że skupię się tylko na muzyce. Kiedy byłem dzieckiem, bawiłem się zabawkami, które grały określoną melodię lub wydawały atrakcyjne dla mnie dźwięki. Zawsze fascynowały mnie te dźwięki. Miałem cztery lata, kiedy zacząłem grać na pianinie. W wieku 12 lat odkryłem muzykę dance i to był moment, kiedy zacząłem ściągać programy do jej tworzenia i się nimi bawić. Nigdy nie zmuszałem się do muzyki, to raczej narodziło się naturalnie.

A czy masz jakieś pozamuzyczne inspiracje, które pomagają Ci tworzyć Twoje kompozycje?

Myślę, że moją największą inspiracją do tworzenia jest życie samo w sobie. Lubię być otoczony ludźmi z pozytywną energią i takimi też myślami. Nie znoszę negatywnego nastawienia. Pozbyłem się go ze swojego życia. Cieszenie się każdą chwilą i bycie wdzięcznym za to co się ma, to najpotężniejsze, najważniejsze dla mnie uczucie. Zawsze byłem blisko z rodziną i przyjaciółmi, dobra zabawa i spędzanie z nimi czasu to moje największe inspiracje. Bycie szczęśliwą osobą i pozbycie się negatywnych emocji to podstawy, których nauczyli mnie rodzice. Zawsze do tego dążyłem.

To nie jest Twój pierwszy koncert w Polsce. Co sądzisz o polskiej publiczności?

Kocham ją! Polska publiczność ma mnóstwo energii. Wie jak się dobrze bawić. Cieszę się, że wróciłem z własnym koncertem. Jeszcze nie wystąpiłem, ale już wiem, że to będzie szalony wieczór i nie mogę się doczekać następnego.

Muzyka elektroniczna porywa tłumy. Jak myślisz, dlaczego jest teraz tak bardzo popularna?

Przede wszystkim to muzyka dance święci teraz triumfy. Szczególnie w Azji cieszy się ogromnym powodzeniem. W Ameryce szał na nią zaczął się 4-5 lat temu. Muzyka dance ma zresztą bardzo przystępne brzmienie. Kiedyś to był niezależny rynek, teraz jest popularna na całym świecie, postrzegana jako coś normalnego, jak pop czy rock i można ją usłyszeć wszędzie. Myślę, że jest tak również dlatego, że sami DJ nagrywają bardzo dobre płyty, o tak szerokim odbiorze jak albumy popowe.

Na przykład The Chainsmokers odnieśli ogromny sukces w ostatnich 12 miesiącach, a są DJ-ami. W końcu zaakceptowano nas jako pełnoprawnych artystów. Normalnie byliśmy schowani w ciemnym kącie klubu, nikt nie przejmował się DJ-ami. Teraz stajemy na wielkich scenach w świetle reflektorów. Jesteśmy postrzegani jako profesjonalni twórcy. Myślę, że właśnie dlatego muzyka dance tak bardzo się teraz rozwija.

Ty również pracowałeś już z wieloma sławnymi muzykami. Z kim jeszcze chciałbyś zagrać w przyszłości?

Gdybym musiał wybrać jedną osobę, byłby to zdecydowanie Pharrell Williams. Jestem jego wielkim fanem pod każdym względem. Jest projektantem mody, pisze piosenki, śpiewa, tworzy też własne teledyski. Ma mnóstwo dobrej energii i chętnie spędziłbym z nim czas w studio i sprawdził, co z tego wyjdzie. Uwielbiam wszystko, co stworzył w przeciągu swojej kariery. Jego zespół rockowy, jego kawałki R’N’B czy hip-hopowe, jak również utwory, które produkował dla innych. Byłoby wspaniale móc z nim pracować.

Czy masz już konkretne plany, żeby coś z nim nagrać?

Nie, on jest bardzo zajęty. Spotkałem go w Australii podczas festiwalu, złapaliśmy kontakt i to był dla mnie zaszczyt poznać go, ale na razie nie mamy nic w planach.

Tam przekonałeś się o jego pozytywnej energii?

Tak, on jest zdecydowanie tego rodzaju osobą. Ma to, czego w ludziach szukam. Sam nigdy nie jestem smutny. Myślę, że jeśli jest się czymś zmartwionym, trzeba to naprawić, rozwiązać problem. Oczywiście czasem po prostu doświadcza się smutku, to normalna część życia. Ale co cię nie zabije, to cię wzmocni.

Na koniec muszę Cię spytać o Kraków. Co sądzisz o mieście i czy byłeś tu już wcześniej?

Jeśli się nie mylę, to chyba mój pierwszy raz w Krakowie (śmiech). Kilka razy byłem w Polsce, ale nie tutaj.

Planujesz zwiedzić miasto, czy znajdziesz na to czas?

Niestety odlatuję wczesnym rankiem, więc dzisiaj zobaczę tylko TAURON Arenę. Ale zdecydowanie w przyszłości chciałbym wrócić do Polski. Kiedy tu przyjechałem, pomyślałem, że Kraków jest najpiękniejszym miastem w Polsce. Czy to dziwne, czy raczej często to słyszycie?

Tak, dość często.

Tu jest pięknie, już same widoki to pokazują. Jest zupełnie inaczej niż w Holandii.

(Koncert DJ-a Hardwella odbył się 6 maja w TAURON Arenie Kraków)

fot. redakcja

Zamknij

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.