Wiceprezydenci miasta, jak na krakusów przystało, są raczej oszczędni. Wszyscy mają na kontach odłożone pieniądze i niechętnie się zadłużają.
Po raz kolejny sięgamy do oświadczeń majątkowych najważniejszych urzędników w mieście. Tym razem przyglądamy się ich długom i oszczędnościom.
Okazuje się, że każdy z wiceprezydentów ma odłożone pieniądze. Najwięcej zgromadziła Elżbieta Koterba odpowiedzialna w magistracie za rozwój miasta. Na koncie ma 218 tys. złotych, ale to mniej niż w ubiegłym roku, kiedy deklarowała, że jej oszczędności wynoszą 305 tys. zł.
Pozostałym wiceprezydentom udało się powiększyć swoje zasoby pieniężne.
Andrzej Kulig, wiceprezydent ds. polityki społecznej, kultury i promocji miasta zaoszczędził kilka tysięcy złotych. Jeszcze w 2015 roku miał na swoim koncie 36,6 tys. złotych, a obecnie deklaruje 42,3 tys.
Tadeusz Trzmiel, który w magistracie dba o inwestycje i infrastrukturę nadal ma 30 tys. złotych, ale także 3 tys. euro, choć jeszcze w 2015 roku deklarował 330 euro, wzrosła też wartość jego obligacji ze 151 tys. do 154 tys. zł.
15 tys. zł w ciągu roku zaoszczędziła Katarzyna Król, jeszcze w 2015 roku deklarowała, że posiada 25 tys. zł, dziś jest to 40 tys. Wiceprezydent ds. edukacji i sportu jest jedyną osobą w tym gronie, która musi spłacać kredyt, a nawet dwa. Chodzi o kredyty hipoteczne na zakup mieszkań. W sumie jej stan zadłużenia na koniec ubiegłego roku wyniósł 604 tys. zł. Katarzyna Król posługuje się również kartą kredytową z limitem na 10 tys. zł.
Sprawdź też, ile zarabiają wiceprezydenci i najważniejsi urzędnicy w mieście oraz jakimi nieruchomościami dysponują
Fot. pixabay.com