- Setki naklejek, bazgrołów, ptasich odchodów, zacieków na rurach... Tak niestety wygląda Kładka o. Bernatka. Nie możemy dopuścić do tego, aby przeprawa, szczególnie tłumnie uczęszczana przez rzesze krakowian i turystów, straszyła swoim wyglądem - apeluje radny Rafał Komarewicz z Przyjaznego Krakowa.
- Utrzymanie czystości Kładki o. Bernatka pozostawia wiele do życzenia. Setki napisów szpecących obiekt, dziesiątki naklejek, brudne zacieki oraz ptasie odchody to niestety obraz jednej z najczęściej uczęszczanych przepraw przez Wisłę w Krakowie - mówi Komarewicz.
- Dziś zwróciłem się do prezydenta Krakowa Pana Jacka Majchrowskiego z interpelacją dotyczącą stanu kładki. Proszę w niej, aby Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania bardzo dokładnie posprzątało obiekt. W pierwszej kolejności z kładki powinny zniknąć szpecące napisy (jest ich ponad sto), naklejki na balustradach oraz ptasie odchody - kontynuuje radny.
Samorządowiec prosi również prezydenta o oszacowanie przez urzędników Zarządu Dróg Miasta Krakowa kosztów naprawy kładki, w szczególności wymiany zniszczonych elementów balustrad i pozbycia się tymczasowych siatek zabezpieczających.
Fot. Rafał Komarewicz