Kibice Białej Gwiazdy długo musieli czekać na zwycięstwo swoich piłkarzy na własnym stadionie. Ostatni raz wiślacy, przy Reymonta wygrali 28 sierpnia w meczu ze Śląskiem Wrocław, który zakończył się wynikiem 4 do 2.
- Wygląda na to, że najgorsze już za nami. Mieliśmy swój plan, ale oczywiście czerwona kartka pomogła nam w realizacji założeń. Dziś przez cały czas byliśmy bardzo skupieni i wysoko odbieraliśmy piłkę. Mam nadzieję, że tą formę uda nam się utrzymać do następnych meczów- powiedział, kapitan Białej Gwiazdy, Arkadiusz Głowacki.
Ostatnie dwie wygrane Wisły, rozbudziły apetyty kibiców. Punkty straciła Korona, a Wisła w ostatnich kolejkach zagra jeszcze z Ruchem i Zagłębiem, dlatego przy korzystnych wynikach Białej Gwiazdy i innych zespół, Wisła ma jeszcze szansę na zakwalifikowanie się do pierwszej ósemki.
- Nie koncentrujemy się na walce o pierwszą ósemkę. Teraz, czeka nas dwa tygodnie przerwy i wtedy zagramy dwa mecze, po których wszystko na pewno się wyjaśni - dodał popularny, ''Głowa''.