Ile Kraków zapłaci za bezkosztową reformę edukacji?
W ponad 30 krakowskich szkołach trwają intensywne przygotowania do reformy edukacji. Remontowane są toalety, tworzone nowe sale, świetlice i pracownie. Miasto już wydało na to blisko 6 mln złotych.
Jak wylicza urząd miasta, prace związane z przygotowaniem szkół do reformy edukacji prowadzone są obecnie w 12 podstawówkach, 4 zespołach szkolno-przedszkolnych, 8 gimnazjach przekształcanych w szkoły podstawowe, 6 zespołach szkół ogólnokształcących oraz XIII LO. W sumie to 31 placówek.
Wykonywane są tam remonty toalet, które muszą być dostosowane do potrzeb młodszych dzieci, adaptowane pomieszczenia na dodatkowe sale lekcyjne i świetlice, przygotowywane pracownie przedmiotowe, czy biblioteki.
Do tej pory z budżetu miasta poszło na to ponad 5,6 mln złotych. MEN zapowiadało uruchomienie specjalnej rezerwy na przygotowanie szkół do reformy. Tyle tylko, że przysługuje ona na remonty wyłącznie w szkołach przekształcanych z likwidowanych gimnazjów. Kraków otrzymał z tej puli ok. 900 tys. zł: 350 tys. na doposażenie świetlic, 238 tys. na ławki i meble oraz 377 tys. na remonty sanitariatów.
Większość nakładów na wprowadzaną przez PiS reformę poniosą więc samorządy. Tymczasem jeszcze przed uchwaleniem nowych przepisów, minister edukacji Anna Zalewska zapewniała, że wprowadzana przez nią reforma będzie niemal bezkosztowa. Miało nie być również zwolnień nauczycieli, tymczasem w samym Krakowie pracę straciło już ponad 100 osób. W całym kraju zwolnienia idą w tysiące.
Fot. pixabay.com