Inteligentne zebry mogą uratować życie pieszym

Krakowska radna walczy o instalację inteligentnych przejść dla pieszych. Jej zdaniem takie rozwiązanie mogłoby zapobiec wielu tragediom na drogach.

- Moja przyjaciółka zginęła przechodząc na pasach. Gdyby przejście było lepiej oświetlone do tragedii prawdopodobnie by nie doszło - mówi Małgorzata Jantos, krakowska radna.

Być może światła uratowałyby też życie 4-letniej dziewczynki, która wczoraj po zmroku przechodziła wraz z mamą przez przejście dla pieszych w Sułkowicach. Wjechał w nie rozpędzony ford mondeo, za kierownicą którego siedział 23-letni mieszkaniec Myślenic. Kierowca zbiegł z miejsca wypadku, ale później zgłosił się na komendę policji w Myślenicach. Dziewczynka zmarła w drodze do szpitala.

Dwa dni wcześniej do podobnej tragedii doszło w Mikołowie na Śląsku. Tam, na przejściu dla pieszych zginęły dwie dziewczynki, jedna miała 12, a druga 14 lat. Do wypadku również doszło po zmroku.

Zdaniem krakowskiej radnej Małgorzaty Jantos, wielu takich tragedii można byłoby uniknąć, gdyby na większą skalę montowano aktywne przejścia dla pieszych.

- Takie przejścia są już w niektórych miastach w Polsce. Ja proponuje, by zaczęto je instalować w Krakowie przy okazji prowadzonych obecnie remontów wielu dróg w mieście - mówi radna Jantos, która złożyła w tej sprawie interpelację do prezydenta Jacka Majchrowskiego.

Jak wygląda aktywne przejście? Przed zebrą nakładana jest antypoślizgowa nawierzchnia skracająca drogę hamowania, a czerwone tło pasów jest widoczne ze sporej odległości. Na znakach zamontowane są czujniki, które uruchamiają świecące „kocie oczka” na asfalcie i LED-owe, żółte oświetlenie ostrzegawcze ponad znakami informacyjnymi w momencie, kiedy do przejścia zbliża się człowiek.

- Mrugające światło widać z kilkuset metrów, więc kierowcy automatycznie wykazują większą czujność. Co ważne, tego typu rozwiązanie jest wyraźnie tańsze względem klasycznej sygnalizacji - dodaje Małgorzata Jantos.

Radna nie otrzymała jeszcze odpowiedzi na swoją interpelację, ale od Łukasza Franka, wicedyrektora Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu usłyszała wczoraj zapewnienie, że kilka takich przejść zostanie wkrótce zainstalowanych w Krakowie.

Według danych policji w 2016 roku odnotowano 33 664 wypadki drogowe, w których śmierć poniosło 3026 osób, a 40 766 zostało rannych. W co czwartym wypadku (8 461 zdarzeń) uczestniczył pieszy. W efekcie śmierć poniosło 868 przechodniów, a 7 974 odniosło obrażenia ciała. Winę za ok. 75 proc. zdarzeń ponoszą kierowcy.