Radni miejscy z klubu Przyjazny Kraków złożyli projekt uchwały, o przeznaczeniu dużych środków na budowę systemu monitoringu wizyjnego przy krakowskich szkołach. Jak obliczyli radni, prawie 30 proc. placówek nie jest dziś wyposażona w kamery, które mogłyby odstraszyć handlarzy narkotyków czy pedofilów.
- Kamery zewnętrzne zamontowane są na 212 budynkach szkół i przedszkoli, co stanowi 73 procent ogółu obiektów. Chcemy zmienić ten stan, aby jeszcze więcej placówek oświatowych otrzymało zewnętrzny system monitoringu, dlatego składamy projekt uchwały - wyjaśnia Rafał Komarewicz z klubu prezydenckiego Przyjazny Kraków.
- Placówki oświatowe oraz przede wszystkim rodzice, borykają się na co dzień z niebezpieczeństwami i zagrożeniami, które czyhają na najmłodszych mieszkańców naszego miasta. Monitoring, którego celem jest kontrola terenów wokoło budynków, jest skutecznym narzędziem w walce ze szkolną przemocą czy dealerami narkotyków. Kamery monitorujące tereny wokół przedszkoli mogą się również okazać kluczowe w walce z przestępstwami pedofilskimi - kontynuuje radny.
Projekt zobowiązuje prezydenta Krakowa do podjęcia działań mających na celu zakup oraz montaż kamer przed krakowskimi placówkami oświatowymi. Na to zadanie Przyjazny Kraków chce przeznaczyć dwa miliony złotych.
- Skąd weźmiemy na to środki? Chcemy, aby prezydent, w ramach budżetu, przesunął 2 z 3 milionów złotych z "Systemu Pomocy 112 - monitoring wizyjny" na montaż cyfrowych kamer przed szkołami oraz wykonanie niezbędnego okablowania - tłumaczą radni.
Fot. Pixabay