Program „Nowa Huta Dziś” może być realizowany. Wojewoda, co prawda zgłosił zastrzeżenia do uchwały w tej sprawie, ale twierdzi, że nie wpływają one na realizację programu. - Niepokoje w tej kwestii są tylko burzą w szklance wody – oświadczył dziś wojewoda Józef Pilch. Autorzy programu są jednak innego zdania.
O tym, że wojewoda ma zastrzeżenia do uchwały przyjętej przez radę miasta w połowie lutego już informowaliśmy. Chodzi o program "Nowa Huta Dziś", który zakłada coroczne finansowanie remontów dróg i chodników oraz modernizację oświetlenia w pięciu nowohuckich dzielnicach: Czyżyny, Mistrzejowice, Bieńczyce, Wzgórza Krzesławickich i Nowej Hucie. Jego pomysłodawcami są radni PO z tej części Krakowa, którzy od grudnia ubiegłego roku próbowali przekonać do swojej idei pozostałych radnych. Przeciwnikami projektu, faworyzującego jeden obszar Krakowa, byli głównie radni PiS, ale zastrzeżenia zgłaszali też ci z Przyjaznego Krakowa, argumentując, że podobne programy powinny objąć wszystkie dzielnice miasta.
W końcu udało się jednak przyjąć uchwałę w tej sprawie i program, na który zarezerwowano w tegorocznym budżecie 2 mln zł, mógł ruszać. Tu wkroczył jednak wojewoda, który wszczął postępowanie nadzorcze w tej sprawie i w efekcie zgłosił kilka zastrzeżeń do uchwały.
Jak podkreślił dziś podczas konferencji prasowej Mirosław Chrapusta, dyrektor wydziału prawnego Urzędu Wojewódzkiego, wojewoda zgłosił zastrzeżenia jedynie do kwestii formalnych. – One w żaden sposób nie wpływają na realizację programu, który może już zostać wprowadzony w życie. Radni mogą przystępować do uruchamiania przetargów na realizację inwestycji w Nowej Hucie – stwierdził Chrapusta.
Problem w tym, że – jak zaznacza radny Tomasz Urynowicz z PO – zasadą programu jest, że to mieszkańcy zgłaszają potrzeby remontowe, a dopiero potem są one realizowane. Dlatego decyzja wojewody nie jest bez znaczenia, bo o kolejne tygodnie wydłuża całą procedurę.
– Ta szklanka wody, o której mówi pan wojewoda jest bardzo istotna z punktu widzenia realizacji programu w tym roku – zaznacza Urynowicz.
Wojewoda wytknął bowiem radnym m.in. to, że terminy zgłaszania zadań remontowych wykraczają poza termin przyjęcia uchwały. - Jeżeli Rada Miasta podejmuje uchwałę 15 lutego 2017 roku, to prezydent nie może zrealizować określonego w uchwale zadania do 15 lutego… Jest to błąd techniczno-matematyczny – zaznacza Mirosław Chrapusta.
- Nie mogło być inaczej, skoro radni PiS przez prawie 2 miesiące blokowali głosowanie tego projektu – denerwuje się radny Urynowicz i przypomina, że program ma być realizowany każdego roku, a nie tylko w 2017.
Urynowicz zapowiada, że w związku z decyzją wojewody uchwała musi zostać poprawiona i ponownie przegłosowana. – Stanie się to nie wcześniej niż za dwa tygodnie, a to wydłuży całą procedurę zgłaszania projektów i ich realizacji. Oczywiście pod warunkiem, że radni PiS nie zechcą ponownie blokować wejścia w życie programu – dodaje radny PO.
Zdaniem wojewody program jest dla mieszkańców Nowej Huty bardzo potrzebny i powinien zostać wdrożony. - Mam nadzieję, że zostanie on jak najszybciej uruchomiony, zaś rada miasta w przyszłości uniknie uchybień formalnych, które wskazałem w swoim rozstrzygnięciu nadzorczym, a które w żaden sposób nie wpływają na funkcjonowanie programu. Niepokoje w tej kwestii są tylko burzą w szklance wody – zaznacza wojewoda Józef Pilch.
Jakie zastrzeżenia do uchwały zgłosił wojewoda?
W swoim rozstrzygnięciu nadzorczym wojewoda małopolski zakwestionował to, że w uchwale programowi „Nowa Huta dziś” nadano rangę prawa miejscowego. Ten zaś takiej rangi nie ma i nie może mieć ze swej istoty. Nie dotyczy on bowiem m.in. praw i obowiązków obywateli, a przedstawia program działań inwestycyjnych. Jest to zatem wyłącznie kwestia formalno-techniczna, przekładająca się tylko na publikację w Dzienniku Urzędowym Województwa Małopolskiego.
Taki charakter ma też drugi zapis podważony przez wojewodę, dotyczący kompetencji przewodniczącego rady miasta w zakresie zwoływania spotkań konsultacyjnych (kompetencje przewodniczącego odnoszą się zwoływania sesji rady). Także ta kwestia w żaden sposób nie wiąże się z wdrożeniem programu.
Zastrzeżenia wojewody budziły też terminy wskazane w uchwale. Jeżeli rada miasta podejmuje uchwałę 15 lutego 2017 roku, to prezydent nie może zrealizować określonego w uchwale zadania do 15 lutego… Jest to również błąd techniczno-matematyczny.
Jak zaznacza dyrektor Mirosław Chrapusta, wojewoda dostrzegł w uchwale także takie – budzące zastrzeżenia – zapisy jak to, że program przyjmowany był w tzw. trybie nagłym. Ten zaś zarezerwowany jest do sytuacji nadzwyczajnych. Uruchomienie remontów w Nowej Hucie takiego trybu nie wymaga.