Najstarsza krakowianka jest dominikanką. Nazywa się Cecylia Roszak i mieszka w klasztorze na krakowskim Gródku. W marcu skończyła 109 lat
Podczas 88-letniego pobytu w zakonie siostra Cecylia najpierw była furtianką, potem organistką i kantorką. Kilka razy pełniła też funkcję przeoryszy krakowskiego klasztoru. Jeszcze kilka lat temu w imieniu konwentu prowadziła korespondencję zagraniczną w językach obcych.
Osiem lat temu siostra Cecylia przeszła operację biodra i kolan. Nie odebrało jej to jednak energii i przy pomocy chodzika pokonywała nawet schody. Przychodziła do klasztornej kaplicy na wspólne modlitwy i odwiedzała chore siostry.
– Dziś ma trzeźwy umysł, serce zdrowe jak dziecko, nie jest jednak już tak aktywna jak dawniej i nie udziela wywiadów – usłyszeliśmy w klasztorze na krakowskim Gródku.
Siostra Cecylia Roszak w wieku 21 lat wstąpiła do dominikanek klauzurowych w Krakowie. Pierwsze śluby zakonne złożyła w 1931 roku, a trzy lata później – wieczyste. W 1938 roku pojechała do Wilna, gdzie dominikanki chciały założyć nowy klasztor.
Podczas niemieckiej okupacji siostry z narażeniem życia ukrywały Żydów. Pomagały też okolicznej ludności. W styczniu 1944 roku siostra Cecylia przygarnęła dwoje dzieci, których rodziców bestialsko zamordowano. Jednym z nich był harcmistrz Adam Kowner. Po wojnie szukając zakonnic, które ocaliły mu życie dotarł do klasztoru na Gródku, żeby podziękować osobiście siostrze Cecylii. Przełożoną wileńskich mniszek władze Izraela odznaczyły medalem "Sprawiedliwy wśród narodów świata". Obecnie siostra Cecylia jest najstarszą zakonnicą w Polsce, a także najstarszą mieszkanką Małopolski.
Korzystaliśmy z artykułów „Zawsze ufałam Bożemu Miłosierdziu”, który ukazał się w „Biuletynie Tygodniowym” Centrum Informacyjnego Zakonów oraz "Jak długo można żyć w zakonie" opublikowanym na portalu www.dominikanie.pl