PILNE

Kontrowersyjna decyzja krakowskiego sądu. Dubieniecki wyjedzie do USA

28 marca 2018 Kronika Kryminalna
Autor:  Magdalena Strzebońska-Jasińska

 Tylko u nas. Krakowski Sąd Okręgowy zgodził się na wyjazd Marcina Dubienieckiego do Chicago, choć formalnie nie uchylił mu zakazu opuszczania kraju. - To niespotykane rozwiązanie w polskim prawie - komentuje prok. Włodzimierz Krzywicki, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Krakowie.

Sąd uznał argumentację obrońcy Dubienieckiego i zgodził się na ponad dwutygodniowy wyjazd (od 4 do 20 kwietnia) oskarżonego do Chicago, gdzie ma być konsultowany przez tamtejszego lekarza. Dubieniecki uskarża się bowiem na problemy z kręgosłupem.

Co dziwne, sąd nie uchylił jednak zakazu opuszczania kraju, tylko jak twierdzi prok. Włodzimierz Krzywicki,   "zastosował tzw. zawieszenie środka zapobiegawczego, co jest dziwaczną konstrukcją, niespotykaną w polskiej procedurze karnej”.

Sędzia Beata Górszczyk, rzecznik Sądu Okręgowego w Krakowie w rozmowie z news.krakow.pl umożliwienie wyjazdu Dubienieckiemu nazwa z kolei “częściowym uchyleniem środka zapobiegawczego” . Informuje również, ze taka praktyka przez sądy jest stosowana.

Na pytanie, czy sąd nie ma obawy, że taką decyzją może zakłócić przebieg procesu, sędzia Górszczyk stwierdziła, że gwarancję stanowi inny środek zapobiegawczy, którym jest poręczenie majątkowe w kwocie 3 mln zł.

- Uchylenie nastąpiło z powodu sytuacji nadzwyczajnej, na którą wskazuje dokumentacja medyczna - mówi sędzia Górszczyk.

Jak ustaliśmy, Marcinowi Dubienieckiemu oddano paszport i jednocześnie zobowiązano go do zwrotu dokumentu po przyjeździe - do 24 kwietnia.

Jak powiedział nam prok. Krzywicki decyzja sądu została już zaskarżona przez prokuraturę.

Przypomnijmy, że w lutym tego roku sąd nie zgodził się na uchylenie wobec Marcina Dubienieckiego zakazu opuszczania kraju, ale zmienił dozór policji w ten sposób, że zmniejszył częstotliwość stawiennictwa oskarżonego w Komendzie Miejskiej Policji w Gdyni na jeden raz w miesiącu.

Dubieniecki został zatrzymany 23 sierpnia 2015 roku. W październiku 2016 roku po 14 miesiącach przebywania w areszcie  został zwolniony po wpłaceniu poręczenia majątkowego. Akt oskarżenia trafił do sądu z końcem ubiegłego roku. Dubienieckiemu i ośmiu innym osobom zarzuca się wyłudzenia 14,5 mln zł z Państwowego Funduszu Osób Niepełnosprawnych i pranie pieniędzy.

fot.fokusmedia

Zamknij

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.