PILNE

Kraków nie pozwoli nauczycielom dorobić

01 lutego 2017 Miasto
Autor:  Anna Kolet-Iciek

Od września blisko 700 krakowskich nauczycieli nie będzie już mogło dorabiać do pensji w innym miejscu. To efekt zmian w prawie oświatowym wprowadzanych przez PiS, ale także polityki kadrowej miasta.

Minister edukacji Anna Zalewska z uporem powtarza, że w związku z reformą żaden nauczyciel nie straci pracy. Mają w tym pomóc m.in. przepisy osłonowe wprowadzane nową ustawą oświatową. Wśród nich znalazł się zapis ograniczający nauczycielom możliwość pracy w kilku miejscach. Od września podjęcie dodatkowego zatrudnienia w innej placówce wymagać będzie uzyskania zgody dyrektora macierzystej szkoły. Nauczyciel, który nie dopełni tego obowiązku, będzie mógł zostać zwolniony. Dotyczy to również tych uczących, którzy już teraz pracują na dwóch etatach. Przepis ma obowiązywać w tzw. okresie przejściowym, czyli do 31 sierpnia 2019 roku.

W Krakowie problem dotyczy 698 nauczycieli, którzy obecnie pracują w więcej niż jednej szkole. O tym, czy będą mogli nadal dorabiać teoretycznie zdecydują dyrektorzy. Kiedy zapytaliśmy w urzędzie miasta, jaka będzie polityka w tym zakresie, usłyszeliśmy, że „politykę kadrową szkoły prowadzi jej dyrektor”.

- Pracodawcą dla nauczycieli jest szkoła, zatem decyzja w sprawie wyrażenia zgody należy wyłącznie do dyrektora szkoły– brzmi oficjalny komunikat miasta.

Katarzyna Król, wiceprezydent Krakowa ds. edukacji nie ukrywa jednak, że nie zamierza tolerować „rozpasania”. Przyznała to nawet w wywiadzie udzielonym niedawno „Gazecie Wyborczej”: „W Krakowie mamy nauczycieli pracujących na dwóch pełnych etatach. Im rzeczywiście pogorszą się warunki pracy, bo o takim rozpasaniu mowy już nie będzie. Nauczyciel pracujący na więcej niż jeden etat nie może blokować zatrudnienia innemu” – podkreślała.

Dlatego, jak wynika z naszych informacji, magistrat będzie „sugerować” dyrektorom szkół, by nie wyrażali zgody na dodatkowe zatrudnienie.

Witold Woźniak z krakowskiego oddziału ZNP nie kryje oburzenia: - Nie można ograniczać kompetencji dyrektorów i blokować nauczycielom możliwości podjęcia dodatkowej pracy. Czasem tacy nauczyciele są bardzo potrzebni w innej szkole, jako wybitni fachowcy – mówi Woźniak.

Nowe przepisy wchodzą w życie już od września.

Zamknij

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.