Kraków powalczy o czyste powietrze w sąsiednich gminach

- Powietrze nie zna granic - mówią krakowscy urzędnicy i zamierzają wesprzeć sąsiednie gminy w walce ze smogiem. Wsparcie będzie raczej symboliczne.

Szacuje się, że nawet 30 proc. zanieczyszczeń powietrza dociera do Krakowa z Mogilan, Skawiny, Wieliczki, czy Michałowic. Dlatego likwidacja kopciuchów na terenie miasta może nie przynieść oczekiwanych efektów.

Stąd pomysł przeprowadzenia wspólnej z gminami ościennymi kampanii informacyjnej dotyczącej problemu zanieczyszczenia powietrza. - Kraków dynamicznie wymienia piece, nie wszedzie jest tak dobrze pod tym względem, dlatego chcemy nie tylko współfinansować kampanię informacyjną, ale również wywierać presję na władzach tych gmin, by przyspieszyły kwestie związane z wymianą ogrzewania - mówi Maciej Grzyb z biura prasowego magistratu.

Od września Kraków prowadzi na terenie miasta kampanię informacyjną dotyczącą walki o czyste powietrze. Jej koszt wynosi 800 tys. złotych. Na ulicach, w autobusach, a także placówkach oświatowych pojawiły się ulotki i plakaty informujące o tym, czym - zgodnie z uchwałą sejmiku małopolskiego - nie można już palić w piecach oraz zachęcające do złożenia wniosku o dofinansowanie wymiany ogrzewania.

Teraz podobna kampania zostanie przeprowadzona również na terenie 14 ościennych gmin zrzeszonych w Stowarzyszeniu Metropolia Krakowska. Tam także pojawią się plakaty i ulotki oraz zostanie przygotowany specjalny spot telewizyjny. Kraków chce przeznaczyć na ten cel 50 tys. złotych. Pozostałe koszty mają ponieść gminy ościenne.