Dziś rozpoczęło się Krakowie zbieranie podpisów pod referendum w sprawie zmian w edukacji. Akcja potrwa do końca marca.
Pytanie brzmi: „Czy jest Pani/Pan przeciw reformie edukacji, którą rząd wprowadza od 1 września 2017 roku?” Informacje o inicjatywie i formularze do zbierania podpisów są dostępne na stronie referendum-szkolne.pl.
- Głównym celem naszej inicjatywy jest zebranie co najmniej 500 tys. podpisów pod wnioskiem, który zgodnie z ustawą o referendum ogólnokrajowym zostanie przekazany do marszałka sejmu – tłumaczy Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Broniarz dodaje, że uzyskanie wymaganej liczby podpisów oczywiście nie gwarantuje, że parlament zgodzi się na przeprowadzenie referendum w sprawie reformy edukacji.
- Dlatego naszym głównym zadaniem jest zebranie takiej liczby podpisów, by posłom trudno było zagłosować przeciw. Obywatelskie referendum ma sens, bo jeszcze możemy zatrzymać niedobrą reformę – mówi szef ZNP.
Włodzimierz Bernacki, poseł PiS dziś na antenie Radia Krakow odniósł się do inicjatywy Związku Nauczycielstwa Polskiego, sugerując, że reforma jest nieodwracalna.
- Ustawa została uchwalona, prezydent ją podpisał. Kuratoria i samorządowcy podjęli działania zmierzające do przygotowania tej trudnej reformy. Wydaje się, że już się stało – powiedział poseł Bernacki.- Można dyskutować o szczegółach i konkretach, ale porządek prawny jest taki, a nie inny. On wskazuje na to, że 1 września reforma się dokona.
Wówczas to obecni uczniowie siódmej klasy zamiast do gimnazjum trafią do siódmej klasy nowej 8-klasowej szkoły podstawowej. Obecni gimnazjaliści dokończą edukację w starym systemie, podobnie jak uczniowie liceum. Pierwszy nabór do nowego czteroletniego LO odbędzie się w 2019 roku. Reforma przewiduje również powstanie 5-letniego technikum oraz dwustopniowej szkoły branżowej (w miejsce zawodówek).