Dziś i jutro w Krakowie odbędą się protesty, które mają przypomnieć rządzącym o ich przedwyborczych obietnicach. Organizatorzy będą się domagać jak najszybszego rozpatrzenia przez sejm wniosku w sprawie referendum szkolnego.
Rodzice uczniów nadal mają nadzieję, że reformę edukacji - polegającą na likwidacji gimnazjów - uda się powstrzymać. Dziś i jutro z inicjatywy akcji „Szkoła to nie eksperyment” oraz stowarzyszenia „Funkcja Miasto” i Małopolskiego Komitetu Obrony Demokracji w Krakowie, ale także innych polskich miastach, odbędą się protesty.
W czterech miejscach w Krakowie (Opolska Kładka, Kładka Wielicka-okolice hipermarketu Tesco, Wiadukt Balicka nad Armii Krajowej, Rondo Grunwaldzkie) między godziną 16 a 19 zawisną bannery z żądaniem referendum oraz przypominające, że swój podpis pod wnioskiem o jego przeprowadzenie złożyło o 910 tys. obywateli.
Jutro w kilku polskich miastach, w tym w Krakowie, odbędzie się też akcja pod hasłem „Na Dzień Dziecka, na Dzień Matki referendum a nie kwiatki”, podczas której uczestnicy będą żądać i apelować, by zgodnie z obietnicami obecnej ekipy rządzącej przeprowadzić referendum w sprawie przyszłości polskich dzieci.
W ostatnich dniach inicjatywa „Szkoła to nie eksperyment” wysłała też list do prezydenta Andrzeja Dudy z apelem o rozpisanie w trybie pilnym referendum szkolnego zgodnie z deklaracjami zarówno z okresu kampanii wyborczej jak i wypowiedziami prezydenta potwierdzającymi prawo rodziców do decydowania o kształcie i systemie oświaty w Polsce.
Od 20 kwietnia wniosek o rozpisanie ogólnopolskiego referendum w sprawie zmian w polskiej oświacie czeka w sejmie na rozpatrzenie.