W wywiadzie dla “Gazety Polskiej” premier Morawiecki powiedział, że w krakowskim sądzie działała "zorganizowana grupa przestępcza". Sędziowie nie wykluczają pozwu.
Wypowiedź premiera, w której padły słowa o krakowskim sądzie odnosiła się do kwestii praworządności w Polsce. Premier mówił, że będzie zachęcał Fransa Timmermansa, wiceszefa Komisji Europejskiej , by przyjrzał się krakowskiemu sądowi, bo jego zdaniem "wszystko wskazuje na to, że działała tam zorganizowana grupa przestępcza".
Beata Morawiec, była prezes SO w Krakowie, powiedziała "Gazecie Wyborczej", że jeśli premier faktycznie wskazywał krakowski sąd jako miejsce działania "zorganizowanej grupy przestępczej", wówczas rozważone zostaną odpowiednie środki prawne. Z kolei Waldemar Żurek, były rzecznik krakowskiego Sądu Okręgowego w Krakowie i Krajowej Rady Sądownictwa określił słowa premiera jako "obrzydliwe".