Prokuratura Rejonowa skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Matteo B. Włoch z polskim obywatelstwem, 8 lipca między ul. Koletek a ul. Stradomską, miał bez powodu zaatakować i pobić innego mężczyznę. Oskarżony nie przyznaje się do winy. Grozi mu do 3 lat więzienia.
Wieczorem, na podwórku - między blokami przy ul. Koletek a ul. Stradomską przebywało troje znajomych lokatorów. W pewnym momencie podszedł do nich - znany im z widzenia - Matteo B., który zatrzymał się w jednym z hoteli przy ul. Stradomskiej. Pomiędzy pokrzywdzonym a Matteo B. doszło do krótkiej wymiany słów, a następnie - nagle - oskarżony łokciem uderzył w twarz pokrzywdzonego. Mężczyzna upadł na ziemię. Wówczas Matteo B. pochylił się i zadał mu jeszcze dwa uderzenia w głowę. Zajęli się nim znajomi i żona, która wezwała pogotowie.
- Pobicie spowodowało u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci ostrego krwiaka nadtwardówkowego okolicy skroniowej prawej, złamania łuski kości skroniowej prawej i złamania podstawy czaszki po stronie prawej, stanowiące ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu - informuje krakowska prokuratura. - Matteo B., przesłuchany w charakterze podejrzanego, nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienie sprzeczne z ustaleniami postępowania - dodają śledczy.
Włochowi grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Fot. Pixabay