PILNE

Kto kupił “Macierzyństwo” i jak licytowano obraz?

15 grudnia 2017 Kultura
Autor:  ANKO

Jak już informowaliśmy obraz Stanisława Wyspiańskiego pt. “Macierzyństwo” został wczoraj sprzedany za rekordową kwotę 4 366 000 zł. Właśnie poznaliśmy szczegóły aukcji.

Licytacja obrazu rozpoczęła się od 800 tys. zł. O dzieło krakowskiego artysty walczyło sześciu kolekcjonerów. Kiedy cena doszła do 2 milionów rywalizacja rozgrywała się już między dwoma licytującymi. Kolekcjoner siedzący na sali zrezygnował dopiero, kiedy cena doszła do 3 mln 700 tys. złotych. Wtedy też prezes Domu Aukcyjnego DESA Unicum Juliusz Windorbski uderzył młotkiem o pulpit potwierdzając transakcję. Obraz powędrował do anonimowego kolekcjonera, który licytował przez telefon. Wraz z opłatą aukcyjną za pracę zapłacił ponad pięciokrotność ceny wywoławczej.

„Macierzyństwo” przedstawia żonę artysty – Teodorę Teofilię Pytko, trzymającą na rękach jedno z trojga ich dzieci. Pierwszy raz obraz pojawił się na aukcji w 2007 roku. Wtedy zapłacono za niego 620 tys. zł. To oznacza, że w ciągu ostatnich 10 lat wartość pracy wzrosła niemal sześciokrotnie. Dzieła Wyspiańskiego takiej rangi praktycznie nie pojawiają się na aukcjach. To niezwykła rzadkość. - Obraz ten należy do najważniejszych malarskich interpretacji dzieciństwa w sztuce europejskiej – podkreśla prezes Domu Aukcyjnego Juliusz Windorbski.

Obrót na wczorajszej aukcji wyniósł ponad 14 mln złotych. 1,2 mln zł zapłacono za pracę Tadeusza Makowskiego „Grupa dzieci z koszykiem owoców”. Wcześniej praca znajdowała się w kolekcji Muzeum Narodowego w Krakowie. „Kobiecy akt siedzący” Mojżesza Kislinga został sprzedany za 826 tys. zł. Tyle samo zapłacono za obraz Juliana Fałata „Po polowaniu w Hubberstock” oraz pracę Józefa Chełmońskiego „Wschód księżyca”. Jedną z najciekawszych na aukcji prac był „Portret Antoniego Serafińskiego” namalowany przez Jana Matejkę. Obraz został sprzedany za 637,2 tys. zł.

Fot. pixabay.com

Zamknij

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.