PILNE

Kurator nie chce dyrektorki, na którą zgodził się prezydent

18 lipca 2017 Miasto
Autor:  Magdalena Strzebońska-Jasińska

 Barbara Nowak, małopolska kurator nie zgodziła się na to, by Przedszkolem nr 10 kierowała jego dotychczasowa dyrektorka - Teresa Sternal, którą popierają rodzice i senator PiS - Marek Pęk. Rzeczniczka prezydenta Majchrowskiego poinformowała nas, że urząd nie zna jeszcze oficjalnego stanowiska kurator, więc nie będzie sprawy komentować.

W zeszłym tygodniu pisaliśmy, że prezydent zmienił zdanie i zamierza obecnej dyrektorce Przedszkola nr 10 powierzyć dalsze kierowanie tą placówką. Wpływ na to - co wyraźnie podkreślał magistrat w informacji nam przekazanej - mieli rodzice, w tym senator PiS - Marek Pęk, którego dzieci również uczęszczają do tego przedszkola.

Na kandydaturę Teresy Sternal musiała się zgodzić jeszcze małopolska kurator, bo to w porozumieniu z nią prezydent decyduje o wyborze dyrektora. Dziś Barbara Nowak,  powiedziała nam, że jest przeciwna kandydaturze Teresy Sternal i podtrzymuje swoją pozytywną opinie wobec jej konkurentki - Beaty Tokarz.

- Teraz jest ruch po stronie prezydenta - dodaje kurator Nowak.

Monika Chylaszek, rzecznik prezydenta Majchrowskiego, zapytana o to, co jej szef zamierza w tej sprawie zrobić, powiedziała, że do magistratu nie wpłynęło jeszcze oficjalne pismo z Małopolskiego Kuratorium, więc nie będzie sprawy komentować.

Z wypowiedzi prawników wynika jednak, że decyzja kurator może wiązać prezydentowi ręce, bo z ustawy o systemie oświaty wynika, że do powierzenia funkcji dyrektora potrzebne jest porozumienie.

Jak wcześniej pisaliśmy, sprawa zaczęła się, gdy pół roku po nierozstrzygniętym konkursie na dyrektora placówki, w którym jedyną kandydatką była obecna dyrektorka Teresa Sternal, magistrat wyznaczył na to stanowisko wybraną przez siebie osobę. Ta informacja dotarła do przedszkola dopiero pod koniec czerwca. Rodzice byli temu przeciwni i natychmiast zmobilizowali się do walki. O sprawie poinformowali na sesji rady miasta, oplakatowali przedszkole i zebrali podpisy pod apelem do prezydenta Majchrowskiego podkreślając, że nie godzą się na kandydata przyniesionego w teczce.

A miała nim być Beata Tokarz, nauczycielka z innego krakowskiego przedszkola, która tłumaczyła, że propozycję objęcia stanowiska dyrektora “dziesiątki” otrzymała od Wydziału Edukacji. Pojawiły się jednak podejrzenia, że tak naprawdę wpływ na tę decyzję miała  małopolska kurator oświaty, która podsunęła urzędowi jej kandydaturę.

Jak ustaliliśmy Beata Tokarz startowała do Rady Dzielnicy IV z poparciem Prawa i Sprawiedliwości, a jej nazwisko m.in. na ulotce wyborczej Bolesława Kosiora, kandydata PiS do rady miasta.

W zeszłym tygodniu zdecydował się powierzyć Teresie Sternal dalsze kierowanie Przedszkolem nr 10.Urzędnicy magistratu podkreślali na zmianę jego zdania wpłynęły opinie rodziców i co dziwne - korespondencja Marka Pęka, senatora PiS, a więc partii do który należy kurator oświaty i z którą sympatyzuje Beata Tokarz. 

Zamknij

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.