PILNE

Kurator oświaty do rodziców: przenieście swoje dzieci do innych szkół

29 listopada 2017 Miasto
Autor:  Anna Kolet-Iciek

Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty chce wyciągać dzieci z przepełnionych podstawówek i przenosić do tych, które po reformie stoją puste. W kuratorium powstaje właśnie mapa szkół z największymi problemami.

Po wprowadzeniu reformy edukacji część krakowskich szkół dosłownie pęka w szwach. Do dzieci z klas I-VI doszły te, które zamiast iść do gimnazjum, powędrowały do klasy siódmej. Nie pomogło nawet utworzenie 12 nowych podstawówek, które powstały na bazie likwidowanych gimnazjów. Prowadziły one nabór do pierwszej, czwartej i siódmej klasy, ale okazało się, że w takich szkołach mało kto chce się uczyć.

- To było do przewidzenia - komentowała jeszcze w maju na naszych łamach Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty. - Ludzie potrzebują czasu, by przekonać się do tych szkół. Często słyszę od rodziców, że nie chcą posyłać dzieci do podstawówek utworzonych na bazie gimnazjum, bo obawiają się, że nauczyciele nie są dobrze przygotowani do pracy z młodszymi uczniami. Być może w tych przypadkach zabrakło też determinacji ze strony dyrektorów, by przekonać uczniów do przyjścia w mury ich szkół.

Na własnej skórze odczuli niedogodności

Dlatego teraz Barbara Nowak postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i zamierza przekonać rodziców, by przenieśli swoje dzieci z przeładowanych i pracujących często na dwie zmiany szkół do tych utworzonych na bazie gimnazjów, po których hula wiatr.

- Po tych kilku miesiącach, rodzice i dzieci na własnej skórze odczuli niedogodności nauki w przeładowanej szkole. Myślę, że wielu rodziców chciałoby przenieść swoje dziecko, dlatego zaproponowałam już prezydentowi Krakowa zorganizowanie spotkań z nimi i przedstawienie im konkretnych propozycji - mówi Barbara Nowak.

Zapytaliśmy w urzędzie miasta, czy prezydent rzeczywiście włączy się w proponowane przez kurator rozmowy z rodzicami, ale nie otrzymaliśmy konkretnej odpowiedzi. Zamiast tego biuro prasowe poinformowało, że “działania organu prowadzącego zmierzające do poprawy warunków edukacji uczniów w 8-letnich szkołach podstawowych to realizacja porozumienia kuratorium oświaty i prezydenta, w tym korygowanie obwodów, uwzględniające postulaty rodziców, dyrektorów szkół, przedstawicieli dzielnic m. Krakowa”.

Mapa szkół z problemami

W kuratorium dobiegają natomiast końca prace nad przygotowaniem mapy szkół z największymi problemami, to z nich mają być wyciągane dzieci i przenoszone całymi klasami do mniej obleganych placówek. - Wiem, że to nie będzie prosta sprawa, dlatego chcę jak najszybciej rozpocząć rozmowy z rodzicami tak, by przenosiny mogły nastąpić od nowego roku szkolnego lub nawet od drugiego semestru - zapowiada Barbara Nowak.

Zapewnia przy tym, że przenoszone byłyby całe klasy wraz ze swoimi nauczycielami.

Jako przykład wyjątkowo przepełnionej szkoły, Barbara Nowak wskazuje Szkołę Podstawową nr 2 z ul. Strzelców. - Rodzice uczniów z tej szkoły wysłali nawet list do minister edukacji, skarżąc się na duży tłok - mówi Barbara Nowak i przypomina, że to dyrektorka tej szkoły głośno sprzeciwiała się utworzeniu podstawówki w budynku przy ul. Kazimierza Odnowiciela, która mogłaby odciążyć jej placówkę. - Teraz okazuje się, że to ja miałam rację, chcąc utworzyć tam nową szkołę - mówi Nowak.

Tyle tylko, że miała to być szkoła niesamorządowa prowadzona przez organizację kościelną, a na to ostatecznie nie zgodzili się radni.

Jolanta Gajęcka, dyrektor SP nr 2 zaznacza, że o liście rodziców do ministerstwa nic nie wie, a “dwójka”, choć uczy się w niej ponad 900 uczniów, wcale nie jest przepełniona. - Nie jest nam ciasno, bo zajmujemy bardzo duży budynek. Lekcje trwają maksymalnie do 14.20, więc nie ma też mowy o dwuzmianowości - zapewnia Jolanta Gajęcka.

Dyrektorka przypomina też, że za trzy lata ma być gotowa szkoła na os. Gotyk. - W tym roku utworzyłam klasę pierwszą w całości złożoną z dzieci mieszkających na tym osiedlu, które wiedzą, że jak tylko powstanie nowa szkoła wówczas zostaną do niej przeniesione - dodaje dyrektor Gajęcka.

Obiecywali jednozmianowość

Małopolskiej kurator szczególnie zależy na tym, by wszystkie szkoły w mieście pracowały na jedną zmianę. Taką obietnicę składała bowiem rodzicom w momencie wprowadzania reformy edukacji, zostało to też zapisane w porozumieniu, które kurator zawarła na początku tego roku z prezydentem Majchrowskim. 

Marta Tatulińska z Forum Rad Rodziców niespecjalnie wierzy w powodzenie tej akcji. - Rodzice posyłają dzieci do tych szkół, które wydają im się najlepsze i pewnie trudno będzie ich namówić, by zmienili teraz swoją decyzję - mówi przedstawicielka Rad Rodziców.  

Fot. pixabay.com

Zamknij

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.