Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski otrzymał absolutorium za wykonanie ubiegłorocznego budżetu. Przeciw byli wszyscy radni PiS. - Przyjęliście rolę totalnej opozycji - skomentował prezydent.
Za udzieleniem absolutorium zgodnie zagłosowali wczoraj wieczorem radni Platformy Obywatelskiej, Przyjaznego Krakowa i dwie radne niezależne.
Wcześniej podczas kilkugodzinnych rozmów kluby PO i PK miały się dogadać w sprawie wspólnych list do rady miasta w nadchodzących wyborach. Negocjacje, które toczyły się od dłuższego czasu zakończyły się ustaleniem, że na listach w siedmiu okręgach cztery pierwsze miejsca zajmują osoby związane z Jackiem Majchrowskim, a trzy “jedynki” obsadzi PO i Nowoczesna. Te dwie partie miałyby też otrzymać pięć drugich miejsc i poprzeć Jacka Majchrowskiego w walce o fotel prezydenta miasta.
Nie wiadomo, czy po udzieleniu absolutorium te ustalenia nadal będą aktualne.
Już po głosowaniu prezydent dziękował radnym, ale przyznał jednocześnie, że udzielenie mu absolutorium było głównie wynikiem tego, że sprawozdanie finansowe za ubiegł rok zostało dobrze przyjęte przez “wszystkich, którzy się na tym znają” .
Zauważył też, że we wszystkich miastach, w których nie rządzi osoba związana z partią rządzącą, radni PiS głosują przeciw udzieleniu absolutorium. - Ubolewam, że polityka partyjna bierze górę nad dobrem miasta - zaznaczył prezydent, a radnym PiS zarzucił, że przyjmują w radzie miasta rolę “totalnej opozycji”.
Włodzimierz Pietrus, szef klubu PiS przypomniał, że przedstawiciele jego ugrupowania zostali wykluczeni podczas konstruowania tegorocznego budżetu, gdyż zgłoszone przez nich poprawki nie zyskały akceptacji prezydenta. - To nie my dzielimy Kraków - stwierdził Pietrus.
Fot. krakow.pl