Maleńczuk do Terleckiego: Pies, byłeś hipisem... Róza Thun: Gdzie to się podziało, Psie
On był guru dla nas, młodych hipisów - powiedział o Terleckim Maciej Maleńczuk w internetowej telewizji "Rzeczpospolitej". Muzyk skrytykował dzisiejsze zachowanie marszałka PiS. Do dyskusji na temat Terleckiego na facebooku włączyła się też europosłanka PO Róża Thun.
Ryszard Terlecki to dziś zaufany współpracownik Jarosława Kaczyńskiego. W młodości działał w ruchu hipisowskim i Maleńczuk, który się w tych kręgach obracał pamięta, jaką rolę Terlecki ( nazywany Psem) )wówczas odgrywał.
- On był guru dla nas, młodych hipisów. I nie mogę uwierzyć, bo tych hipisów gitowcy - ogolone na łyso bandziory, prali po pysku gdzie się tylko pojawili. Bili, pluli, poniżali jak się tylko da. I on był wtedy jednym z nas. A teraz się okazuje, że ten sam hipis wspiera te łyse, faszystowskie hordy. I tego mu nigdy nie wybaczę - mówił Maleńczuk.
- Kiedyś spotkałem Psa w przejściu podziemnym. Wyszedł takim bocznym halsem, z jeszcze jakimś drugim, z pociągu Ewidentnie byli napruci równo, i tak szli sobie boczkiem, w garniturkach....
Artysta obiecał sobie, że jak jeszcze raz go spotkam, to mu to powie: Pies, byłeś hipisem, nie? Lali nas tacy, jakich teraz ty wspierasz. Co ty na to?
Do dyskusji na fb włączyła się też Róża Thun, europosłanka PO.
- Znałam tego pierwszego faceta. W szarzyźnie komunizmu ten życzliwy, niezależny, inny, milczący. Pies był interesujący, intrygujący....Pies był charakterystyczną, rozpoznawalną postacią w Krakowie mojej młodości.
Make love not war. Gdzie to się podziało, Psie?