Od stycznia w Krakowie wzrosną stawki za holowanie i przechowywanie nieprawidłowo zaparkowanych aut. Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich wprowadzanie takich opłat może być niezgodne z prawem, co potwierdza wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Projekt uchwały w tej sprawie trafi na jutrzejszą sesję rady miasta. Jeśli radni przyjmą go w zaproponowanej przez miasto formie, już od stycznia czekają nas podwyżki. Za odholowanie źle zaparkowanego samochodu osobowego zapłacimy 486 zł, a za każdą dobę jego przechowywania na parkingu dopłacimy 40 zł, do tego trzeba jeszcze doliczyć koszt nałożonego na nas mandatu. Za odstawienie na parking roweru lub motoroweru miasto policzy sobie 113 zł, a za motocykl 223 zł. Przechowanie jednośladu na parkingu ma kosztować od 20 do 27 zł za dobę. Koszt holowania większych aut wyniesie od 606 zł do 1537, a ich parkowanie na strzeżonym parkingu od 52 do 200 zł za dobę.
W Krakowie na maksa
Skąd takie kwoty? Zostały wzięte wprost z lipcowego obwieszczenia ministra rozwoju i finansów, które określa maksymalne stawki za holowanie, jakie będzie mogła pobrać gmina w 2018 roku. Kraków zdecydował się na wprowadzenie maksymalnych opłat pomimo tego, że podobne praktyki w wykonaniu innych miast w Polsce już wielokrotnie były zaskarżane przez Rzecznika Praw Obywatelskich. - Dotyczy to Łodzi, Gdyni, Wrocławia, Warszawy, Legnicy, Lublina, Szczecina i Żyrardowa - wymienia Piotr Mierzejewski z biura RPO.
Jak zaznacza, sprawy są na różnych etapach, ale tam, gdzie trafiły już na wokandę, wojewódzkie sądy administracyjne zwykle podzielają argumentację rzecznika. Prawomocnym wyrokiem zakończyło się już postępowanie dotyczące Łodzi. Naczelny Sąd Administracyjny w styczniu tego roku stwierdził nieważność uchwały podjętej przez łódzkich radnych. Przyznając rację RPO orzekł, że nie mogli oni wprowadzić maksymalnego cennika, bez wcześniejszej analizy kosztów.
Opłaty trzeba będzie zwrócić kierowcom
- To oznacza, że wszystkie opłaty pobrane od kierowców na podstawie tej uchwały powinny zostać przez miasto zwrócone z odsetkami - mówi Piotr Mierzejewski i zapowiada, że RPO będzie się teraz bacznie przyglądał, czy miasto wywiązuje się z tego obowiązku. - Na razie władze Łodzi twierdzą, że nikt nie zgłosił się po zwrot opłaty - dodaje Mierzejewski.
RPO nie kwestionuje samej wysokości opłat ustalanych przez miasto za holowanie pojazdu, bo - jak zaznacza Mierzejewski - rada ma prawo wprowadzić maksymalną stawkę, ale musi to odpowiednio uzasadnić.
- Rada przed podjęciem decyzji w sprawie opłat powinna dysponować informacją na temat tego, jakie są faktyczne koszty usuwania i przechowywania pojazdów na terenie powiatu, a informacja o tym powinna znaleźć się w uzasadnieniu do uchwały - tłumaczy Mierzejewski.
Gołosłowie w uzasadnieniu
Takich informacji nie było w uzasadnieniach do zaskarżonych przez RPO uchwał. Nie ma ich również w uzasadnieniu do projektu krakowskiej uchwały. Zamiast tego można tam przeczytać, że “stawki opłat w należytym stopniu przyczynią się do ukształtowania sprawnego mechanizmu przywracającego stan bezpieczeństwa ruchu drogowego, a także ustalają miarę ekonomicznego nacisku na odpowiednim poziomie”.
- To zwykłe gołosłowie - komentuje Piotr Mierzejewski. - Z tego uzasadnienia niewiele wynika. Poza kwestiami dotyczącymi bezpieczeństwa, powinno być coś więcej, co uzasadniałoby wprowadzenie maksymalnych stawek.
RPO czeka na skargi krakowian
Mierzejewski przyznaje, że jeśli uchwała przejdzie w takim kształcie należałoby się jej dokładnie przyjrzeć. - Na pewno podejmiemy interwencję, jeśli zgłosi się do nas mieszkaniec Krakowa i nie musi to być wcale osoba, której miasto odholowało samochód - zaznacza Mierzejewski.
Co istotne, Kraków za odholowanie pojazdów już teraz żąda najwyższych możliwych stawek zapisanych w obecnie obowiązującym ministerialnym obwieszczeniu. RPO tylko dlatego do tej pory nie zajął się sprawą, ponieważ nie otrzymał skargi od mieszkańca. - A ponieważ podobnych spraw jest w całej Polsce bardzo dużo, nie występujemy z urzędu tylko czekamy na zgłoszenia mieszkańców, można to zrobić mailowo lub za pośrednictwem formularza zamieszczonego na naszej stronie. Każdy może również sam zaskarżyć taką uchwałę do sądu - podpowiada Mierzejewski.
Ile kosztuje holowanie w Krakowie?
Zapytaliśmy w Zarządzie Infrastruktury Komunalnej i Transportu, czym miasto tłumaczy wprowadzenie maksymalnych stawek za holowanie. W odpowiedzi otrzymaliśmy … fragment uzasadnienia do projektu nowej uchwały.
Sprawdziliśmy zatem, ile taka usługa kosztuje na terenie Krakowa. Okazuje się, że prywatna firma za holowanie samochodu osobowego bierze od 80 do 300 zł w zależności od przebytych kilometrów. W ubiegłym roku w Krakowie odholowano 1614 nieprawidłowo zaparkowanych samochodów. Do budżetu miasta wpłynęło z tego tytułu ponad 740 tys. złotych, a swoje wydatki miasto oceniło na 1,2 mln zł.
Wysokie opłaty mają odstraszać
Grzegorz Stawowy, radny PO jest zdania, że stawki za odholowanie źle zaparkowanego samochodu powinny być na tyle wysokie, by zniechęcić kierowców do zostawiania aut w niedozwolonych miejscach. - Mój samochód też został kiedyś odholowany, bo nie zauważyłem, że zostawiłem go na trasie maratonu. Zapłaciłem karę i teraz, przed zaparkowaniem, dokładniej sprawdzam znaki - mówi Stawowy.
Michał Drewnicki z PiS zaznacza z kolei, że dużym problemem w naszym mieście są auta beztrosko zaparkowane na torach tramwajowych. - Jeszcze do niedawna przy ul. Długiej nie było dnia bez wstrzymania ruchu tramwajowego z powodu źle zaparkowanego samochodu. Pozbycie się tego problemu jest argumentem za wprowadzeniem wysokich stawek - mówi Michał Drewnicki.
Radny zaznacza też, że podczas dyskusji nad projektem uchwały będzie okazja, aby poprosić urzędników o dokładne wyliczenia. - Do tej pory jeszcze nigdy nie otrzymaliśmy ich od miasta - podkreśla Drewnicki.
Jak zmienią się stawki za holowanie i przechowywanie pojazdów:
za usunięcie roweru i motoroweru z 110 zł do 113 zł,
za usunięcie motocykla z 218 zł do 223 zł,
za usunięcie pojazdu o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t z 476 zł do 486 zł,
za usunięcie pojazdu o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 t do 7,5 t z 594 zł do 606 zł,
za usuniecie pojazdu o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 7,5 t do 16 t z 841 zł do 857 zł,
za usunięcie pojazdu o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 16 t z 1239 zł do 1263 zł
za usuniecie pojazdu przewożącego materiały niebezpieczne z 1508 zł do 1537 zł.
za przechowywanie roweru i motoroweru z 19 zł do 20 zł za dobę,
za przechowywanie motocykla z 26 zł do 27 zł,
za przechowywanie pojazdu o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t z 39 zł do 40 zł,
za przechowywanie pojazdu o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 t do 7,5 t z 51 zł do 52 zł,
za przechowywanie pojazdu o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 7,5 t do 16 t z 73 zł do 75 zł,
za przechowywanie pojazdu o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 16 t ze 133 zł do 136 zł
za przechowywanie pojazdu przewożącego materiały niebezpieczne ze 196 zł do 200 zł.
Fot. zikit.pl