PILNE

Na sesji o pieniądzach na Zalew Nowohucki i “pisiorach” rządzących w Hucie

15 marca 2018 Miasto
Autor:  Anna Kolet-Iciek

Czy Zalew Nowohucki jeszcze w tym roku doczeka się kompleksowej rewitalizacji? Radni postanowili zawalczyć o pieniądze na ten cel.

Plaża, molo widokowe, scena, boiska, siłownia, plac zabaw, a do tego nowe alejki, kawiarenka na wodzie oraz pływające fontanny. Jeszcze w ubiegłym roku miasto snuło ambitne plany na rewitalizację terenu wokół Zalewu Nowohuckiego oraz samego zbiornika.

Okazało się jednak, że w tegorocznym budżecie zarezerwowano na ten cel zaledwie pół miliona złotych. Wystarczy jedynie na oczyszczenie wody metodą biologiczną. Tym mają zająć się pływające fontanny, których zadaniem będzie filtrowanie wody w zalewie. Niestety na solidne wyczyszczenie zbiornika raczej nie ma co liczyć. - To bardzo kosztowna sprawa, mamy nadzieję, że fontanny oczyszczą wodę na tyle by nie wydzielała nieprzyjemnego zapachu i była bardziej przejrzysta, a przy tym wieczorami będą się zamieniać w magiczne, pływające latarnie - mówi Andrzej Buczkowski, przewodniczący Dzielnicy XVI Bieńczyce, na terenie której znajduje się zalew.

Pieniędzy nie ma również na inne pilne sprawy. Radni PiS pod koniec ubiegłego roku zgłosili poprawkę do budżetu, chcąc pozyskać na rewitalizację zalewu 6 mln zł. Prezydent jej jednak nie zaakceptował, podobnie zresztą jak większości innych pomysłów PiS.

- Wiecie dlaczego nie ma w budżecie pieniędzy na zalew? - pytał wczoraj radnych Adam Grelecki z PiS. - Bo w Nowej Hucie rządzą “pisiory” - odpowiedział.

Radny miał na myśli m.in. przewodniczącego i wiceprzewodniczącego Bieńczyc - Andrzeja Buczkowskiego i Marcina Permusa, którzy są członkami Prawa i Sprawiedliwości.

Na słowa Greleckiego od razu zareagował Adam Migdał z Przyjaznego Krakowa. - Dziwi mnie takie określenia w pana ustach. Ja sam bym go nie użył - zapewnił.

Na to, by Zalew Nowohucki odzyskał dawny blask potrzeba ok. 9,6 mln zł i właśnie o te pieniądze postanowili ponownie zawalczyć radni PiS przygotowując uchwałę kierunkową do prezydenta. Zobowiązuje ona Jacka Majchrowskiego do “kompleksowej rewitalizacji Zalewu Nowohuckiego w roku bieżącym”. Uchwała została wczoraj przyjęta jednogłośnie przez Radę Miasta. Wcześniej radny Przyjaznego Krakowa Łukasz Wantuch próbował odesłać projekt do wnioskodawcy w celu wskazania przez niego źródeł finansowania tego zadania. Jednak Wantucha poparło w głosowaniu zaledwie troje radnych.

- Cała dokumentacja dotycząca rewitalizacji jest już przygotowana przez Zarząd Zieleni Miejskiej, dyrektor jednostki czeka teraz na wolne środki i ta nasza uchwała ma mu pomóc w ich pozyskaniu - zaznacza Michał Drewnicki z PiS.

Zgodnie z uchwałą prezydent ma czas do 15 kwietnia na przedstawienie radnym informacji o planowanej inwestycji, a w szczególności kosztorysu i harmonogramu prac.

- Mam nadzieję, że na zalew wrócą łódeczki i kajaki. Byłoby dobrze, żeby mieszkańcy mogli w godnych warunkach zażywać świeżego powietrza - mówił podczas sesji radny Andrzej Mazur z PiS, który jak sam przyznał, pracował niegdyś nad zalewem jako ratownik.

Fot. wikipedia.pl

Zamknij

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.