Nie podnieśli ręki, ale wcisnęli guzik. Uchwała nieważna?

Wojewoda małopolski może unieważnić uchwałę Rady Miasta dotyczącą remontu nowohuckich dróg i chodników. Wytyka radnym m.in., że przy głosowaniu zamiast podnieść rękę jedynie wcisnęli guzik.

- Jesteśmy zaskoczeni. Myśleliśmy, że po bojach, ostrych dyskusjach i wymianie wielu pism doszliśmy z radnymi PiS do porozumienia. Tymczasem wytyka nam się błahe uchybienia. Nie wygląda to poważnie – mówi radny Tomasz Urynowicz (PO).

Program "Nowa Huta Dziś" zakłada sfinansowanie remontów dróg i chodników oraz modernizację oświetlenia w pięciu nowohuckich dzielnicach: Czyżyny, Mistrzejowice, Bieńczyce, Wzgórza Krzesławickich i Nowej Hucie. Jego pomysłodawcami są radni PO z tej części Krakowa. Pierwotnie na poprawę drogowej infrastruktury miało zostać wydanych 8 mln złotych. Ostatecznie udało się wywalczyć 2 mln złotych i taka kwota została wpisana do budżetu. Na sesji w połowie lutego - po wielu bojach - uchwała w końcu została przegłosowana.

Wczoraj okazało się, że sprawa nie jest zamknięta, bo wojewoda wszczął postępowanie nadzorcze, które może prowadzić do unieważnienia uchwały w momencie stwierdzenia istotnego naruszenia prawa.

Co kwestionuje wojewoda?

Jego zadaniem program "Nowa Huta Dziś" powiela zadania, które w swoich kompetencjach mają dzielnice. Kolejny argument jest taki, że radni podczas głosowania nad uchwałą zamiast podnieść rękę jedynie wcisnęli guzik.

Tak więc podczas dzisiejszej sesji radni byli już bardziej zdyscyplinowani. Prowadzący obrady Dominik Jaśkowiec pilnował, by za każdym razem oprócz wciśnięcia przycisku do głosowania radni podnosili ręce.

– Zwróćmy się do wojewody z prośbą o wyjaśnienie, którą rękę mamy podnosić, w jakim momencie w czasie głosowania i jak wysoko – zżymał się radny PO Andrzej Hawranek.

Rada miasta ma czas na udzieleni odpowiedzi wojewodzie do 20 marca. Tomasz Urynowicz zapewnia, że będzie walczyć o remont nowohuckich dróg i chodników do skutku.