PILNE

Niecodzienna decyzja. Szef prokuratury sam poprowadzi ważne postępowanie

14 marca 2018 Miasto
Autor:  Magdalena Strzebońska-Jasińska

Krakowska prokuratura ostatecznie zdecydowała o rozwiązaniu trzyosobowego zespołu, który badał sprawie wypadku byłej premier Beaty Szydło. Teraz postępowanie przejmuje do własnego prowadzenia Prokurator Okręgowy Rafał Babiński i on też zdecyduje, jaki będzie mieć finał.

Ponad dwa tygodnie temu troje prokuratorów prowadzących śledztwo dotyczące wypadku premier Szydło na ostatnim jego etapie złożyło wniosek o wyłączenie z postępowania. Prokuratura nie podała, co było tego powodem. Jednak nieoficjalnie wiadomo, że nie chcieli brać odpowiedzialności za treść decyzji kończącej to śledztwo.Nieoficjalnie mówi się, że chcieli wyłączyć do odrębnego postępowania wątek organizacji przejazdu kolumny premier Beaty Szydło. Rozpatrywali także objęciem nim zeznań, czy kolumna miała włączone sygnały dźwiękowe. Na takie wyłączenie miał nie zgadzać prokurator Rafał Babiński, szef Prokuratury Okręgowej w Krakowie. On sam zapowiadał, że do sądu trafi albo akt oskarżenia przeciwko kierowcy seicento albo wniosek o warunkowe umorzenie. W tym drugim wariancie kierowca zostaje uznany winnym, ale nie zostanie mu wymierzona kara.

Jak dowiedzieliśmy się w krakowskiej prokuraturze, prok. Babiński złożył wniosek do prokuratora regionalnego o wydanie zgody na rozwiązania zespołu śledczych i ta prośba została uwzględniona.

- Teraz on  przejmuje jej prowadzenie to znaczy, że będzie podejmować wszystkie decyzje i za nie osobiście odpowiadać - powiedział nam prok. Włodzimierz Krzywicki, rzecznik krakowskiej Prokuratury Regionalnej.

- Taka sytuacja, kiedy szef prokuratury przejmuje sprawę do własnego prowadzenia praktycznie się nie zdarza. Krakowski śledztwo będzie prawdopodobnie wyjątkiem - usłyszeliśmy w krakowskiej prokuraturze.

Do wypadku, w którym poszkodowana została premier doszło w lutym ubiegłego roku w Oświęcimiu. Rządowa kolumna trzech samochodów – w której pojazd premier jechał w środku - wyprzedzała fiata seicento. 21-letni kierowca przepuścił pierwszy samochód, a następnie zaczął skręcać w lewo i zderzył się z autem, w którym była szefowa rządu. Oprócz niej poszkodowani zostali dwaj funkcjonariusze BOR, w tym kierowca. 

Zamknij

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.