PILNE

Niedopałkiem papierosa podpaliła cały blok

06 wrzesnia 2018 Kronika Kryminalna
Autor:  Jakub Kot

Policjanci zatrzymali 38-letnią sprawczynię pożaru, do którego doszło sobotniej nocy w Nowej Hucie. W wyniku nieumyślnego zaprószenia ognia spalił się korytarz piwniczny i instalacja elektryczna w jednym z bloków.

Kilka minut po północy dyżurny z VII komisariatu otrzymał zgłoszenie o pożarze 4 piętrowego bloku na jednym z nowohuckich osiedli. Na miejsce zostały skierowane służby ratunkowe. Okazało się, że sytuacja jest poważna a na a klatce schodowej panuje już bardzo duże zadymienie. Z uwagi na rozprzestrzeniający się ogień i toksyczny dym wydobywający się z piwnicy bloku, podjęto decyzję o wyprowadzeniu z budynku 30 mieszkańców. Podczas ewakuacji na III piętrze klatki schodowej znaleziono leżącą nieprzytomną kobietę. Z uwagi na możliwość zatrucia się toksycznym dymem została ona odwieziona do szpitala.

Po zakończonej akcji gaśniczej mieszkańcy powrócili do swoich mieszkań. Rozpoczęły się ustalenia jak doszło do pożaru. - Policjanci przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia. Okazało się, że siedlisko ognia znajdowało się w korytarzu piwnic. Tam właśnie zapaliło się stare łóżko, a następnie koła, których opony po wpływem wysokiej temperatury zaczęły wybuchać. To wystrzał opon zaniepokoił śpiących już mieszkańców. Dopiero gdy wyszli na klatkę schodową poczuli, że coś się pali. Policyjni technicy zabezpieczyli na miejscu zdarzenia niedopałki papierosów. Zachodziło podejrzenie, że to właśnie one spowodowały zaprószenie ognia - informuje Małopolska Policja. Kilka godzin po akcji gaśniczej w miejscu pożaru zauważono skąpo odzianą kobietę, która szła w kierunku bloku, gdzie były prowadzone oględziny. Funkcjonariuszy zaniepokoiło zachowanie kobiety. Po sprawdzeniu okazało się, że to ta sama osoba, która została znaleziona nieprzytomna na klatce! 

Policjanci odkryli, że po przewiezieniu do szpitala, kobieta na własne żądanie opuściła szpital i udała się do domu. Okazało się, że była nietrzeźwa (ok. 2,5 promila). Do tego jedna z piwnic należy do tej kobiety a w jej mieszkaniu zabezpieczono niedopałki papierosów - takie same jak te znalezione w otwartej piwnicy. - 38-letnia kobieta od kilku dni spożywała alkohol. Będąc pod jego wpływem paliła papierosy w mieszkaniu jak również w swojej piwnicy. To właśnie przez wyrzucony niedopałek wybuchł pożar. Kobieta została zatrzymana i po wytrzeźwieniu usłyszała zarzut nieumyślnego spowodowania pożaru zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób, za co grozi jej do 5 lat więzienia. Decyzją prokuratury została objęta dozorem policyjnym - informuje policja. 

 

Żródło: Małopolska Policja

Fot. Pixabay

Zamknij

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.