Korona Europy to 46 najwyższych europejskich szczytów. 25- letni Jurek Płonka z Krakowa chce być pierwszym niewidomym na świecie, który wszedł na wszystkie. Ma już z górki, bo zostało mu tylko 10. Żeby zrealizować marzenie, potrzebuje wsparcia i pieniędzy.
To szalony facet. Ale i nieugięty. Prawie nic nie widzi, tylko w 5 procentach, nie przeszkadza mu jednak w realizacji najbardziej szalonych marzeń, nawet takich jak skoki ze spadochronem czy uczestnictwo w spływach raftingowych! Jest zapalonym sportowcem. Do tej pory przebiegł 13 maratonów, trenował wioślarstwo, kolarstwo, pływanie, żeglarstwo. Mało? No to wymyślił Koronę Europy. Chce udowodnić sobie i wszystkim, że nie ma rzeczy niemożliwych do zrobienia.
Szacowany budżet tych wypraw to około 150 tysięcy złotych. Jest to kwota, która przekracza możliwości finansowe Jurka i jego stowarzyszenia „Nie widzę przeszkód”. Przede nim najbardziej kosztowne wyprawy - do Szwajcarii, Portugalii, Szwecji, Francji i Włoch), Lichtensteinu, Danii, Turcji, Rosji, Kazachstanu i na Islandię.
- W całej tej akcji chodzi nie tylko o moje szalone marzenie. Chodzi o coś znacznie ważniejszego – przekonuje Płonka.
- Chcę pokazać światu, że osoby z dysfunkcjami nie mają mniej zapału do realizacji swoich marzeń i celów niż osoby pełnosprawne. Jedynymi przeszkodami, na jakie natrafiają, są bariery fizyczne i właśnie z tym problemem próbujemy się zmierzyć. Moim osobistym celem jest przywrócenie osobom niepełnosprawnym wiary w siebie i swoje możliwości - kwituje.
Szczegóły- na stronie www.pomagam.pl/niewidzeprzeszkod
Anna Górka