Nowy wojewoda o swojej nominacji: Jak grom z jasnego nieba

- Ta informacja spadła na mnie jak grom z jasnego nieba - tak swoje nagłe powołanie na stanowisko wojewody małopolskiego skomentował dziś Piotr Ćwik.

Oficjalna wiadomość o zmianie na stanowisku wojewody małopolskiego została przesłana w piątek o godzinie 22.32. W komunikacie można było przeczytać, że “Józef Pilch, obecny wojewoda małopolski, z powodów zdrowotnych złożył rezygnację, która została przyjęta przez panią premier” oraz, że na stanowisku zastąpi go obecny wicewojewoda Piotr Ćwik.

Jak grom z jasnego nieba

Nowy wojewoda przyznaje, że kompletnie nie spodziewał się nominacji. O jej szczegółach Piotr Ćwik opowiadał podczas dzisiejszej konferencji prasowej: - Ta informacja spadła na mnie jak grom z jasnego nieba. W piątek byłem w gminie Gołcza, żeby wręczyć wójtowi promesę na usuwanie skutków powodzi, wówczas otrzymałem telefon z prośbą, by w godzinach popołudniowych stawić się w Warszawie. Tam spotkałem się z ministrem Mariuszem Błaszczakiem, a następnie pojechaliśmy do pani premier do kancelarii Rady Ministrów. Beata Szydło zapytała, czy przyjmuję nominację, potwierdziłem, odebrałem dokument i w sobotę objąłem swoje obowiązki.

Rewolucji nie będzie

Piotr Ćwik poinformował, że jego zastępcą pozostaje Józef Gawron, dotychczasowy wicewojewoda oraz że w Małopolsce nie będzie drugiego stanowiska wicewojewody. O pozostałych zmianach organizacyjnych nie chciał na razie mówić, ale ich nie wykluczył. - Na pewno objęcie stanowiska wojewody będzie pociągało jakieś decyzje, ale nie będą zapadać nagle i nie będziemy robić żadnej rewolucji - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami. - Małopolski Urząd Wojewódzki realizuje swoje zadania i nie możemy zakłócać rytmu pracy - dodał.

Nowy wojewoda podkreślił też, że ważna jest dla niego dalsza współpraca z samorządami.

Józef Pilch na zwolnieniu

Zagadką pozostaje nagłe odwołanie Józefa Pilcha. Piotr Ćwik podtrzymuje wersję o chorobie byłego już wojewody. - Pan wojewoda złożył rezygnację, popartą problemami zdrowotnymi, przebywa obecnie na zwolnieniu lekarskim - podkreśla Piotr Ćwik. Przyznaje, że zwolnienie wpłynęło do urzędu w piątek 2 czerwca i kończy się dziś. - Na razie nie mam informacji czy zostanie przedłużone - mówi nowy wojewoda.

Do czasu przebywania na zwolnieniu lekarskim Józef Pilch pozostaje pracownikiem MUW. Na pytanie, czy wojewoda Pilch wcześniej uskarżał się na jakieś problemy zdrowotne Ćwik odpowiedział: - Każdy z nas się na coś uskarża, pewnie wojewoda też, ale nie jestem upoważniony żeby o tym mówić.

Nie chciał też rozmawiać na temat szczegółów dotyczących choroby Pilcha. - Nawet gdybym je znał, nie mógłbym ich zdradzić.

Z kolei Józef Gawron dziękując byłemu wojewodzie za współpracę życzył mu powrotu do zdrowia.

Ofiara wewnętrznych rozgrywek?

Tymczasem w mediach trwają spekulacje na temat rzeczywistych powodów nagłego odwołania Józefa Pilcha ze stanowiska. Dzisiejszy “Dziennik Polski” sugeruje, że Pilch padł ofiarą wewnętrznych rozgrywek w partii rządzącej. O tym, że nad wojewodą zbierają się czarne chmury gazeta pisała już w listopadzie ubiegłego roku. Politycy PiS przyznawali wówczas, że istnieje konflikt między nim a wicemarszałkiem Sejmu Ryszardem Terleckim, zastrzeżenia do niego miała też szefowa kancelarii premiera Beata Kempa, bo podległe wojewodzie służby tuż przed Światowymi Dniami Młodzieży przygotowały raport, z którego wynikało, że podwielickie Brzegi nie są dobrym miejscem na spotkanie z papieżem Franciszkiem. Potem wojewoda sugerował (bez konsultacji z rządem), by główne uroczystości ŚDM przenieść na Błonia w Krakowie lub lotnisko w Balicach.

Golikówka czy kilka głębszych?

Gwoździem do trumny mogła się okazać - zdaniem “DP” - uchwała Rady Miasta Krakowa pozwalająca na zmianę planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie ul. Golikówka. Po jego zatwierdzeniu tereny rolne staną się budowlane. Inwestorem w tym obszarze jest firma Instal Kraków, niedawny sponsor klubu żużlowego Wanda Kraków, którego honorowym prezesem jest Józef Pilch. Dla Instalu pracuje Chemobudowa, dawna firma Pilcha. O sprawie w środę pisał onet.pl.

Z kolei “Gazeta Krakowska” cytując jednego z krakowskich radnych podała, że prezes PiS Jarosław Kaczyński, który do tej pory bronił Pilcha zraził się do niego po jesiennym Forum Ekonomicznym w Krynicy, gdzie Pilch miał być “po paru głębszych i zbyt zamaszyście zaczął poklepywać Jarosława Kaczyńskiego”.