Po mszy świętej na Wawelu, ksiądz infułat Janusz Bielański, który przez lata był proboszczem parafii archikatedralnej, spoczął w rodzinnym grobowcu na Cmentarzu Salwatorskim. Eucharystii przewodniczył metropolita krakowski abp. Marek Jędraszewski.
Właśnie w katedrze wawelskiej przed 55 laty ks. Janusz Bielański otrzymał święcenia kapłańskie z rąk ówczesnego biskupa Karola Wojtyły. Potem, jako kapłan, pracował m.in. w Paszkówce, Oświęcimiu, Krakowie, Mydlnikach i Nowej Hucie w duszpasterstwie przy Arce Pana. - Od 1983 roku zostałeś pierwszym proboszczem parafii katedralnej - tej świątyni, która jest matką wszystkich kościołów i świadkiem tak wielu podniosłych wydarzeń w ciągu ponad tysiącletniej historii Kościoła na polskiej ziemi - powiedział w czasie homilii biskup Jan Zając.
Na koniec biskup Zając dziękował Panu Bogu za życie i kapłaństwo ks. Janusza Bielańskiego. - Na progu Domu Ojca, Maryja - Matka kapłanów i Maria - mama księdza Janusza, wyciągają matczyne ręce i wołają do niego: Synu, czekaliśmy na Ciebie, wejdź do radości rodziny Bożej. A my błagamy Boga, aby jak najszybciej spełniły się słowa Twojego testamentu: "Do zobaczenia, daj Boże, w niebie".
Fot. Joanna Adamik/ Archidiecezja Krakowska