Jeszcze w tym roku mamy poznać nazwisko nowego honorowego obywatela Krakowa. Do tej pory tym tytułem obdarowano ponad 70 osób, w tym zaledwie 3 kobiety. Radna Małgorzata Jantos chce zmian.
Na biurku przewodniczącego rady miasta na rozpatrzenie czeka 10 wniosków o przyznanie honorowego obywatelstwa. Kandydaturę może zaproponować każdy, ale zgodnie z obecnie obowiązującym regulaminem oficjalny wniosek do komisji głównej RM składa prezydent, przewodniczący rady lub grupa 5 radnych.
Ostatni taki tytuł nadano w lipcu 2015 roku prof. Jerzemu Buzkowi.
Jak zapewnia Bogusław Kośmider, przewodniczący RM, prawdopodobnie jeszcze w tym roku poznamy nazwisko nowego honorowego obywatela. Od grudnia ubiegłego roku trwają jednak prace nad zmianą regulaminu przyznawania tego wyróżnienia. – Chcemy, aby był on bardziej szczegółowy, aby określał kto może wystąpić z wnioskiem i w jakim terminie, a także ile wyróżnień można przyznać w ciągu roku. W nowym regulaminie ma się znaleźć również zapis o odebraniu honorowego obywatelstwa, bo i taki przypadek może mieć kiedyś miejsce, a obecny regulamin tego nie przewiduje – tłumaczy przewodniczący Kośmider.
Dopiero po przyjęciu nowych przepisów - co ma nastąpić przed wakacjami – komisja główna będzie mogła rozpatrzeć nadesłane już wnioski. Obecnie jest ich 10. Wśród zgłoszonych osób są m.in.
prof. Jerzy Wyrozumski, historyk; Mieczysław Święcicki, piosenkarz i aktor związany z Piwnicą pod Baranami; Bronisław Kurek popularyzator sztuki ludowej, rękodzieła i folkloru, prof. Janusz Skalski, znany krakowski kardiochirurg; a także Paweł Deląg, aktor pochodzący z Krakowa.
Jest też nazwisko Zofii Gołubiew, która przez 15 lat kierowała Muzeum Narodowym w Krakowie.
Tę kandydaturę zgłosiła przewodniczącemu Małgorzata Jantos, radna Nowoczesnej. – Martwi mnie, że wśród honorowych obywateli jest bardzo mało kobiet – mówi radna.
To prawda. Na ponad 70 osób, wyróżnionych w ten sposób od 1850 roku, znajdujemy nazwiska jedynie trzech kobiet. W 1991 roku uhonorowano w ten sposób byłą brytyjską premier Margaret Thatcher, w 1997 poetkę Wisławę Szymborską, a w 2008 aktorkę Danutę Michałowską. Pod tym względem Kraków wypada słabo na tle innych miast. Warszawa, przy porównywalnej liczbie przyznanych wyróżnień, ma 12 honorowych obywatelek, Poznań 8, a Gdańsk 5.
- Boje się, że znów pojawi się kandydatura jakiegoś „bardzo ważnego pana” i moja kandydatka przepadnie, choć uważam, że jak mało kto zasługuje na ten tytuł – mówi Małgorzata Jantos.
Bogusław Kośmider zapewnia, że przy nadawaniu wyróżnień panie z pewnością nie są w Krakowie dyskryminowane. - Miasto przyznaje również medale Cracoviae Merenti, i tam wśród wyróżnionych jest znacznie więcej kobiet – mówi Kośmider.
Sprawdziliśmy to. Na 63 przyznane dotąd medale, 6 powędrowało do kobiet, z czego dwie panie otrzymały je wspólnie z mężami.
Fot. krakow.pl. Wręczenie honorowego obywatelstwa Krakowa prof. Jerzemu Buzkowi