Ukradł piwo ze sklepu w Nowej Hucie, groził sprzedawczyni nożem... Może i by mu się upiekło gdyby nie jeden znaczący szczegół - na miejscu kradzieży został jego dowód osobisty, który wypadł mu z kieszeni. Po nim, jak po nitce do kłębka, policjanci zatrzymali 24- letniego rabusia.
Kilka dni temu do jednego z nowohuckich sklepów wszedł młody mężczyzna. Klient kręcił się po sklepie co wzbudziło zainteresowanie ekspedientki. Kobieta zaczęła obserwować mężczyznę. Nagle zauważyła, że chłopak chowa do plecaka "czteropak" piwa. Sprzedawczyni błyskawicznie zareagowała. Podbiegła chcąc zablokować złodziejowi drogę ucieczki. Doszło między nimi do szarpaniny, podczas której napastnik wyciągnął nóż i zagroził nim kobiecie, a następnie zabierając piwo wybiegł ze sklepu.
Na miejscu zdarzenia napastnik jednak pozostawił coś po sobie ... dowód osobisty. Dokument wypadł mu z kieszeni, kiedy wyciągał nóż. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania i kilkadziesiąt minut po zgłoszeniu policjanci zauważyli mężczyznę, którego wygląd odpowiadał rysopisowi złodzieja. Został on zatrzymany i przewieziony na komisariat. Tam usłyszał zarzuty kradzieży rozbójniczej za co grozi mu do 10 lat więzienia.
Źródło: Małopolska Policja