Pod koniec września zakończyły się tegoroczne prace badawcze zespołu naukowców z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego (IA UJ) na terenie południowej Jordanii. W ramach wieloletniego projektu krakowscy archeolodzy gromadzą informacje, które pomogą zrekonstruować zmiany zachodzące na tym ważnym obszarze w okresie pomiędzy neolitem a wczesną epoką brązu.
- Celem naszych badań jest pierwsza kompleksowa próba ustalenia etapów funkcjonowania i znaczenia rejonu południowej Jordanii w latach 3700-1950 p.n.e. Był to niezwykle interesujący czas na Bliskim Wschodzie, ponieważ na tych terenach rodziła się cywilizacja, rozwijało się rolnictwo i technologie produkcji rzemieślniczej, rozkwitał handel dalekosiężny, powstawały pierwsze ośrodki o charakterze miejskim i cały szereg elementów kultury, które znamy z dzisiejszego świata. Pomiędzy Egiptem faraonów a Mezopotamią Sumerów leżały właśnie tereny obecnej Jordanii będące dziś białą plamą jeśli chodzi o badania tego okresu - mówi dr Piotr Kołodziejczyk, kierownik ekspedycji.
Badacze z IA UJ w ubiegłym roku rozpoczęli wykopaliska na dwóch nieznanych dotąd stanowiskach - Faysaliyya i Munqata'a. Pierwsze z nich to gigantyczny kompleks osadniczo-gospodarczy położony na pustyni w rejonie miejscowości Shawbak. Naukowcy odkopali tu m.in. kamienne mury otaczające znacznych rozmiarów zagrodę z pomieszczeniami gospodarczymi i mieszkalnymi. W innym miejscu zlokalizowano konstrukcje kamienne związane z okresem tzw. epoki miedzi (chalkolitu). Datowanie tych struktur było możliwe dzięki znaleziskom naczyń ceramicznych, narzędzi kamiennych i krzemiennych. Pobrano także szereg próbek do badań laboratoryjnych, które pozwolą na doprecyzowanie wielu informacji i datowań.
Drugie badane stanowisko to wyzwanie nie tylko naukowe, ale i logistyczne. Położone jest w głębokiej, górskiej dolinie. Zejście do niego jest możliwe jedynie stromą ścieżką po kilkusetmetrowej grani. Trzeba nią znieść sprzęt i zapasy żywności i wody, szczególnie istotnej w tych warunkach. Wysiłek ten jednak się opłacił.
- W tej niedostępnej górskiej dolinie odkryliśmy coś zupełnie niezwykłego. Osadę istniejącą tutaj od okresu neolitu ceramicznego z kamiennymi murami i centralnym budynkiem. Podejrzewamy, że mógł to być dom wodza lub rodzaj wczesnej świątyni. Wokół murów znaleźliśmy mnóstwo zabytków gospodarczych takich jak rozcieracze, kamienie żarnowe, groty strzał, ale również ogromną ilość ceramiki: naczynia zasobowe prawdopodobnie do przechowywania zapasów żywności - wyjaśnia dr Piotr Kołodziejczyk i dodaje:
- Munqata'a jest najdalej wysuniętą na wschód osadą związaną z późną fazą neolitu, jaką do tej pory odkryto. Nasze badania można uznać za pionierskie, ponieważ nikt wcześniej nie prowadził prac wykopaliskowych w tym niedostępnym górskim terenie. Podobnych stanowisk jest tam na pewno więcej. Zamierzamy sondować kolejne w najbliższych latach.
Krakowscy archeolodzy na podstawie badań geologicznych i przyrodniczych przypuszczają, że w dolinie funkcjonowało dobrze rozwinięte pasterstwo, a na wypłaszczeniach pomiędzy skałami uprawiano pierwsze rośliny. Tradycja ta jest nadal elementem gospodarki i kultury południowej Jordanii.
Źródło: materiały prasowe UJ