Prawie cztery lata trwały prace nad nowym planem zagospodarowania przestrzennego dla ulicy Rajskiej i jej okolic. Dziś krakowscy radni zagłosowali za jego przyjęciem, dzięki czemu będzie mogła ruszyć budowa parku, na który mieszkańcy od dawna czekają.
Nowy plan objął około 21 hektarów między ulicami Michałowskiego, Karmelicką, Podwale, Studencką, Krupniczą i al. Mickiewicza. Jego uchwalenie nie było do końca pewne bowiem radni PiS złożyli poprawkę, która miała w przyszłości uniemożliwić tworzenie podziemnych parkingów w zabytkowych budynkach z terenu objętego nową regulacją.
Radni Platformy Obywatelskiej przekonywali jednak, by przyjąć plan bez poprawki, bo jej strony utrudniałaby życie mieszkańcom, a z drugiej - opóźniłaby wejście w życie nowych zapisów.
- Ten plan był długo procedowany. W tym czasie wydano już wiele “wuzetek” na budowy i nadbudowy. Rozumiem intencję autora poprawki, której celem jest zablokowanie powstanie galerii handlowej w obecnym budynku Elefant, ale ograniczenie będzie dotyczyć też innych mieszkańców. Myślę że to zbyt daleka sankcja - mówił Grzegorz Stawowy (PO).
Z kolei Aleksander Miszalski (PO), podkreślał, że ewentualne przegłosowanie poprawki łączy się ponownym wyłożeniem planu, a więc ze stratą nawet czterech miesięcy.
- Przy ul. Karmelickiej ma powstać park, o który mieszkańcy walczyli tak długo. Cel jest tak blisko i warto już skupić się skupić nad zagospodarowaniem terenu, bo powstanie tu niebawem reprezentacyjne miejsce - podkreślał radny Miszalski.
Na działce przy ul. Karmelickiej, gdzie dziś mieści się parking krakowianie od park chcieli mieć od dawna. Miasto postanowiło więc wydzielić znaczną część terenu pod zieleń. W projekcie planu miejscowego znalazł się zapis, że mniej niż 40 proc. nieruchomości może być zabudowana, a resztę, czyli ponad 60 proc. stanowić będzie zieleń. Dla takiej właśnie koncepcji stworzono projekt parku.
W wrześniu ubiegłego roku mieszkańcy zwrócili jednak uwagę, że planowana zabudowa miała wynosić jeszcze mniej, bo 30 proc. Sugerowali też, że ograniczy ona zieloną strefę do czegoś przypominającego więzienny spacerniak, na którym rośliny i tak nie będą mieć szans na przeżycie z uwagi na brak słońca. Pod petycją do urzędu miasta podpisało się prawie 4,5 tys. osób. Ostatecznie w planie zapisano, że 94 procent działki przeznaczone będzie pod zieleń, a pozostała część służyć będzie zabudowie usługowej.
Zarząd Zieleni Miejskiej zapowiada, że w maju i czerwcu przeprowadzi konsultacje z mieszkańcami dotyczące tego, jak wyglądać ma park. Plan jest taki, aby jego projekt był gotowy w tym roku, by park mógł powstać najpóźniej w 2020 r. Koszt inwestycji szacuje się na ok. 1,5 mln zł.