PILNE

Podsumowanie miesiąca. Tym żył w marcu Kraków

30 marca 2018 Miasto
Autor:  Magdalena Strzebońska-Jasińska

Loty dronów nad Krakowem, powołanie na wniosek mieszkańców komisji, która skontroluje zmiany wprowadzone w Strefie Płatnego Parkowania oraz pierwszy ważny krok do zagospodarowania byłych terenów przemysłowych w Nowej Hucie. Jak te marcowe wydarzenia widzą eksperci i politycy?


Kraków dołączył do grona miast, które zaczęły testować drony do kontroli spalania odpadów i to mnie bardzo cieszy. W naszym mieście będzie to mieć szczególne znaczenie, bo od września 2019 roku urządzenia te zostaną  również wykorzystane do wykrywania miejsc, gdzie spalane będą - wówczas już niedozwolone - paliwa takie, jak węgiel i drewno. To dużo prostsze niż wykrywanie odpadów, bo tak naprawdę wystarczy skontrolować, czy unosi się dym. Loty dronów mają ważny aspekt psychologiczny, bo sama świadomość, że nad nami latają sprawia, że nie możemy się czuć już bezkarnie nawet pod osłoną nocy.

Grupa mieszkańców „Nic o nas bez nas” mając wątpliwości co do legalności prowadzonych zmian w polityce transportowej Krakowa, postanowiła zareagować. Zebrała niemal 7 tys. podpisów, by powołać komisję oceniającą działania urzędników. Ta komisja już powstała. Składa się z dziewięciu radnych, którzy po świętach zaczną analizować zmiany wprowadzone w Strefie Płatnego Parkowania. Tematem prac komisji będzie też utrzymanie dróg, zawieranie umów i proces zamówień publicznych. Należy jednak podkreślić, że już sama liczba podpisów i w konsekwencji powołanie komisji jest sporym osiągnięciem mieszkańców. Wierzę, że przykładów takiej lokalnej aktywności w Krakowie będzie coraz więcej.

Małopolska jest bez wątpienia najbardziej turystycznym regionem naszego kraju i dzięki wsparciu środków z UE realizujemy liczne inwestycje, które sprawiają, że nasz region staje się jeszcze bardziej atrakcyjny. Bardzo się cieszę, że strefa byłych terenów przemysłowych Nowej Huty zaczyna odżywać. Umowa na zagospodarowanie Przylasku Rusieckiego, którą w imieniu Zarządu Województwa Małopolskiego podpisałem w ubiegłym tygodniu jest pierwszym krokiem w tę stronę. Za nieco ponad dwa lata dotychczasowe zaniedbane zbiorniki będą atrakcją nie tylko dla odwiedzających Kraków, ale przede wszystkim dla mieszkańców naszego miasta. W gorące dni wiele osób wyjeżdża nad zalew w Kryspinowie, sam też tak niejednokrotnie robię. Mam nadzieję, że Przylasek Rusiecki będzie równie popularnym miejscem i nieco odciąży Kryspinów. Cieszę się też, że ten teren zachowa dotychczasowe walory przyrodnicze. W nowym projekcie zieleni przewidziane są bowiem różne rodzime gatunki drzew, krzewów i traw. Będzie też łąka kwietna. Szczerze mówiąc, już nie mogę się doczekać końca tej inwestycji.

Zamknij

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.