Częstsze kontrole spalin oraz zakup trzech urządzeń do analizy tego, co wydobywa się z rur wydechowych aut poruszających się po Krakowie. Radni przyjęli wczoraj uchwałę zobowiązującą prezydenta do przekazania na ten cel jeszcze w tym roku ponad 100 tys. zł.
O tym, że małopolska i krakowska policja ma zbyt mało urządzeń do kontroli spalin portal news.krakow.pl informował już w ubiegłym roku. Okazało się, że w Krakowie, który boryka się z ogromnym problemem smogu, służby dysponowały tylko jednym urządzeniem do kontroli spalin w dieslach oraz czterema, które można wykorzystywać w pojazdach benzynowych.
Wówczas na naszych łamach urząd miasta zapowiedział, że znajdzie pieniądze na zakupy dodatkowych urządzeń dla małopolskiej policji. - Będziemy starali się wygospodarować w budżecie pieniądze na ten cel. Nie ma jeszcze szczegółów, ale chcielibyśmy dokonać tych zakupów w tym roku – powiedział nam w lutym ubiegłego roku Jan Machowski z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa.
Miesiąc później prezydent Jacek Majchrowski zdecydował o przekazaniu 60 tys. złotych na zakup jednego dymomierza i jednego analizatora spalin dla krakowskiej policji. Obecnie zatem policjanci dysponują siedmioma urządzeniami, z czego sześć znajduje się w Krakowie. Przez cały ubiegły rok z ich wykorzystaniem skontrolowano w naszym mieście 1147 samochodów.
Zdaniem radnych to stanowczo za mało. - Bez wystarczającej liczby kontroli nie wyegzekwujemy prawa i nie poprawimy jakości powietrza - przekonywała na wczorajszej sesji Anna Prokop-Staszecka z klubu Przyjazny Kraków, przewodnicząca komisji ekologii i ochrony powietrza, która przygotowała projekt uchwały kierunkowej dla prezydenta.
Dokument zobowiązuje Jacka Majchrowskiego do poszukania w tegorocznym budżecie 80 tys. zł na sfinansowanie dodatkowych płatnych patroli policji w celu prowadzenia kontroli emisji spalin oraz dodatkowych 30 tys. na zakup trzech analizatorów spalin.
Uchwała przeszła jednogłośnie.
Fot. pixabay.com