Pomnik Zygmunta Szendzielarza ps. „Łupaszko”, który stoi w Parku Jordana został zdewastowany. To nie pierwszy taki przypadek.
Do zdarzenia doszło prawdopodobnie w poniedziałek rano. Pomnik żołnierza wyklętego został oblany czerwoną farbą przez nieznanego sprawcę. W alejce, gdzie stoją popiersia czterech żołnierzy wyklętych nie ma monitoringu. Kazimierz Cholewa, prezes Towarzystwa Parku im. dr Henryka Jordana zgłosił sprawę policji.
To nie pierwszy przypadek zniszczenia pomnika stojącego w Parku Jordana. W 2013 roku zniszczony został wizerunek Danuty Siedzikówny “Inki”. Ofiarą wandali trzykrotnie padł również pomnik Ryszarda Kuklińskiego. Chuligani nie oszczędzili również szlaku Armii Andersa przy pomniku niedźwiedzia „Wojtka”.
W kwietniu tego roku nieznani sprawcy zniszczyli również tablicę pamiątkową przy ul. mjr Łupaszki pisząc na niej słowo "Kat".
Zygmunt Szendzielarz, ps. "Łupaszka" był dowódcą 5. Wileńskiej Brygady AK. Walczył w czasie II wojny światowej przeciwko Niemcom, Litwinom i partyzantce sowieckiej. W 1948 roku został aresztowany przez UB, a w 1951 roku wykonano na nim wyrok śmierci.
Oskarżany jest o odpowiedzialność za masakrę cywili litewskich w Dubinkach, przeprowadzoną przez podległe mu oddziały w czerwcu 1944 roku. Prawdopodobnie zginęło tam od 27 do 68 osób, w tym kobiety i dzieci.
Popiersie “Łupaszki” odsłonięto w Parku Jordana 1 marca 2015 roku.
W tworzonej od końca lat 90-tych galerii Wielkich Polaków jest obecnie ponad 50 popiersi. W tym roku ma zostać odsłoniętych 6 kolejnych, ale - jak zapowiada miasto - będą to ostatnie pomniki w tym miejscu.
Zdjęcia i film Józef Wieczorek