„Hipsterzy” ze stolicy już 13 stycznia wystąpią w Nowej Hucie. Uprawiający kabaret literacki zespół w ramach gościnnej wizyty zaprezentuje spektakle Żelazne waginy i Duszpasterz hipsterów. To będzie jazda bez trzymanki - zapowiadają organizatorzy.
„Pożar w Burdelu” to teatralne zjawisko, które jest do szpiku kości warszawskie, ale zyskuje coraz większą popularność w całej Polsce. Grupa teatralna założona została w 2012 roku przez Michała Walczaka i Macieja Łubieńskiego. Jej członkowie tworzą przedstawienia, które można traktować jak autonomiczne spektakle lub oglądać je jako powiązane ze sobą historie. Powstają one dość szybko, bo nawet w kilka tygodni, a ich twórcy nie stronią również od improwizacji, docenianej przez liczną publiczność.
Teatralno-kabaretowa trupa porusza tematy ściśle związane z Warszawą. Ich opowieść toczy się wokół grupy specyficznych mieszkańców stolicy, wśród których są Bazyliszek, terapeuta miasta, miejscy dziwacy, bogaci mieszkańcy strzeżonego osiedla i wiodący prym BurdelTata. W swoich spektaklach przywołują lokalny koloryt. Pojawiają się w nich obrazy płonącej tęczy z pl. Zbawiciela, nawiązania do Powstania Warszawskiego czy prezydent miasta, Hanny Gronkiewicz-Waltz.
„Pożar w Burdelu” porusza też zagadnienia o bardziej uniwersalnym charakterze, odwołujące się do polskiej rzeczywistości. Ironicznie odpowiada na dyskusje wokół „ideologii gender”, którą nieustannie straszy się Polaków, czy aborcji i działania władz wobec ograniczania praw kobiet.
W krakowskiej Łaźni Nowej spektakle warszawskiej grupy będzie można oglądać prze cały weekend od 13 do 15 stycznia.
Więcej informacji o spektaklach i biletach na nie na stronie www.laznianowa.pl.
Zdjęcia: Żelazne waginy, fot. Marek Zimakiewicz; Duszpasterz hipsterów, fot. Kasia Chmura-Cegiełkowska.