Premiera opowieści o Pięknym Władku, seryjnym mordercy z Krakowa

W przyszłą środę w kinie Kijów.Centrum swoją premierę będzie miał film, który kręcony był w Krakowie. Zobaczymy m.in. odtwórcę głównej roli Andrzeja Chyrę, a także Andrzeja Grabowskiego i Bogusława Lindę.

Thriller Krzysztofa Langa “Ach śpij kochanie” to osnuta na faktach historia Władysława Mazurkiewicza, seryjnego zabójcy, który w latach 40-tych i 50-tych dokonał w Krakowie przynajmniej sześciu zabójstw.

Mazurkiewicz mieszkał w Krakowie przy pl. Biskupim 14, a zwłoki jego ofiar odnaleziono pod podłogą wynajętego garażu przy ul. Marchlewskiego (obecnie aleja Beliny-Prażmowskiego).

Pierwszego morderstwa dokonał najprawdopodobniej już w 1940 roku. W sumie oskarżono go o 6 zabójstw (czterech mężczyzn i dwóch kobiet, które zabił tego samego dnia) oraz o 2 usiłowania morderstwa. Mazurkiewicz do wszystkiego się przyznał. Swoje ofiary truł cyjankiem potasu lub zabijał pistoletem. Został skazany na karę śmierci 30 sierpnia 1956 roku. Wyrok wykonano w styczniu 1957 roku o godz. 16.30 w Krakowie, w więzieniu przy ul. Montelupich. Ostatnie słowa Mazurkiewicza miały brzmieć: Do widzenia, panowie, niedługo wszyscy się tam spotkamy.

W filmie Krzysztofa Langa młody śledczy Jan Karski (w tej roli Tomasz Schuchardt ), wbrew swoim przełożonym, stawia hipotezę o seryjnym mordercy. Wkrótce w kręgu podejrzanych pozostaje tylko jeden człowiek: Władysław Mazurkiewicz zwany „Pięknym Władkiem” (Andrzej Chyra). To król życia, przystojny, elegancki, zamożny kobieciarz, szanowany obywatel, ale także człowiek o zaskakujących powiązaniach, hipnotycznym uroku i niejasnej przeszłości.

Karski w trakcie śledztwa zaczyna napotykać na coraz większe trudności. Znikają dowody i akta spraw. Ludzie, którym ufał odwracają się przeciw niemu, a między nim i podejrzanym tworzy się nietypowa relacja.

34 dni zdjęciowe do serialu realizowane były w Krakowie i Małopolsce. Tłem filmu stały się muzea, stare kamienice, międzywojenne wille, a także nowohuckie plenery.