Decyzja o kandydowaniu w wyborach powinna zapaść wcześniej, ale szanuję postanowienie prezydenta Majchrowskiego w tej sprawie - mówił dziś na antenie Radia Kraków Władysław Kosiniak-Kamysz.
Lider PSL liczy na porozumienie różnych środowisk wokół Jacka Majchrowskiego w ramach listy Przyjaznego Krakowa.
- To by było dobre rozwiązanie w Krakowie. Wzywam do niego - mówił dziś Kosiniak-Kamysz.
Wiadomo, jednak, że prezydent Jacek Majchrowski poinformuje krakowian o swoim starcie w wyborach dopiero na przełomie kwietnia i maja. - Ta decyzja powinna zapaść wcześniej, ale szanuję postanowienie prezydenta w tej sprawie - dodał lider PSL.
Zapytany przez Radio Kraków, czy z uwagi na sondaże zmieni zdanie w sprawie osobnych list wyborczych do sejmików, stwierdził, że jego partia idzie swoją drogą.
- Ostatni sondaż daje nam pozycję przed Nowoczesną i Kukiz’15. Ten prawdziwy jest przy urnie wyborczej. Jak Jarosław Kaczyński sondował senatorów ws. senatora Koguta to miał 100% poparcia. Potem nie uzyskał w głosowaniu większości. PSL jest liderem Polski samorządowej - twierdzi Władysław Kosiniak-Kamysz. - Mamy wielu chętnych na nasze listy do rad gmin, powiatów i województw. Możliwa jest współpraca i wystawianie wspólnych list, ale to jest ten poziom zgromadzenia różnych środowisk wokół dobrych kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów.
fot. krakow.pl