Ciąg dalszy sądowego starcia Jacka Majchrowskiego i Mateusza Morawieckiego. W piątek sąd oddalił wniosek prezydenta Krakowa, który domagał się od premiera sprostowania więc w sobotę pełnomocnicy Majchrowskiego złożyli zażalenie na to postanowienie.
Jacek Majchrowski domaga się od Morawieckiego sprostowania słów, które ten wypowiedział w czasie kampanii wyborczej. Chodzi o stwierdzenie premiera, że władze Krakowa "nie robiły nic albo prawie nic" w kwestii smogu. W piątek sąd uznał jednak, że słowa Mateusza Morawieckiego nie są stwierdzeniem faktu a jedynie opinią i oddalił wniosek prezydenta Krakowa.
W sobotę pełnomocnicy Majchrowskiego złożyli w Sądzie Okręgowym zażalenie na decyzję sądu. Na swoim koncie Facebook prezydent napisał: "Będziemy składać zażalenie na decyzję sądu. Absolutnie nie zgadzam się ze stanowiskiem, że wypowiedź premiera miała charakter oceny. W świetle złożonych dokumentów pokazujących wszelkie działania miasta - choćby likwidacja niskiej emisji (usuwanie pieców) oraz działania osłonowe, ale i kierowane do ministrów apele i pomysły na rozwiązanie kwestii smogu - oraz w świetle pozytywnego dla miasta raportu NIK, nie można stwierdzić, ze nie zrobiono "nic". Zrobiono wszystko, a nawet więcej, niż leży w zakresie działań samorządu".
Fot. Fokusmedia