Przyszła przeprowadzić wywiad. Uśpiła właścicielkę mieszkania, a potem okradła

Uważajcie, kogo wpuszczacie do domu. Kobieta podająca się za pracownicę opieki społecznej najpierw uśpiła gospodarzy, a potem ich okradła. Takich przypadków w Małopolsce było już kilka.

Sprawcy wyszukują kolejne sposoby, które służących okradaniu starszych lub samotnych osób. W ostatnim czasie krakowska policja odnotowała przypadki, kiedy kobieta podająca pracownicę opieki społecznej - pod pretekstem wywiadu - odwiedziła mieszkańców naszego miasta, a potem ich okradła.Schemat działania za każdym razem był podobny.

Tydzień temu kobieta zapukała do drzwi 88-letniego mężczyzny. Gdy została wpuszczona do środka, poprosiła gospodarza o zaparzenie przyniesionej przez siebie kawy. Starszy pan niczego nie podejrzewając, przygotował napój, którym sam również się poczęstował. Po jego wypiciu zasnął lub stracił przytomność. Gdy po kilku godzinach się obudził zobaczył porozrzucane rzeczy. Nie miał też dokumentów i pieniędzy w kwocie sięgającej 900 zł.

Do podobnego przypadku rozboju doszło kilka dni później. Ofiarą padła seniorka. Kobieta straciła przytomność  po wypiciu kawy, przyniesionej przez rzekomą pracownicę fundacji opiekującą się  starszymi osobami.  Gdy się ocknęła, nie miała biżuterii i gotówki.

Jak informuje policja, śledczy ustalają substancję której sprawczyni użyła w celu uśpienia swych ofiar, a także wytypowania i zatrzymania przestępczyni.