Od 23 kwietnia prowadzona jest akcja liczenia wolnożyjących kotów w Krakowie. W teren ruszyło sześć osób, które na zlecenie miasta wykonują spis natury tych zwierząt. Każda z nich policzy koty na terenie trzech dzielnic. Akcja potrwa do 23 lipca i da odpowiedź na pytanie, ile jest wolnożyjących kotów w mieście i gdzie ich populacja jest największa.
Rachmistrzowie posiadają identyfikatory imienne oraz informację w formie pisemnej na temat wykonywanej przez siebie pracy. Rozmawiają z dozorcami, zarządcami nieruchomości, prowadzącymi małe sklepy osiedlowe, osobami dokarmiającymi i opiekującymi się na tym terenie kotami. Pytają m.in. o liczbę kotów zamieszkujących dany teren, ich znaki szczególne, umaszczenie oraz o to, czy zwierzę jest wykastrowane lub wysterylizowane. Na podstawie przeprowadzonego wywiadu sporządzone zostaną mapy dzielnic Krakowa z naniesionym rozmieszczeniem populacji tych zwierząt i jej zagęszczeniem na poszczególnych obszarach.
Dzięki zebranym informacjom będzie można racjonalnie zaplanować wydatki ponoszone przez gminę na corocznie tworzony "Program opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt w zakresie dokarmiania kotów wolnożyjących, ich leczenia, kastrowania i sterylizowania". Dane ze spisu pozwolą także wyjaśnić, dlaczego w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Krakowie liczba kotów stale rośnie oraz czy prowadzona dotychczas kastracja i sterylizacja wolnożyjących kotów może prowadzić do degeneracji populacji w związku z możliwym wzrastającym pokrewieństwem zwierząt rozmnażających się. Wyniki pozwolą też na odpowiedź na pytanie, czy obserwowane w ostatnich latach rozprzestrzenianie się populacji gryzoni może mieć związek z niedostatecznym występowaniem w niektórych rejonach właśnie ich naturalnych wrogów.
Fot. Pixabay
Źródło: krakow.pl